Dobra informacja dla wyjeżdżających na wakacje. Ceny paliw spadają i będą spadać

To z pewnością niezła informacja dla osób, które wybierają się własnym środkiem transportu na wakacje. Niemal od początku czerwca ceny paliw spadają, a według prognoz czeka nas to samo także w przyszłym tygodniu.

Diesel i benzyna tanieją na stacjach benzynowych już niemal półtora miesiąca. Za olej napędowy płacimy 7 groszy mniej niż na początku czerwca, kosztuje on średnio 4,18 zł za litr. Na pojedynczych stacjach za diesla zapłacimy mniej niż 4 zł.

Olej napędowy najtańszy jest w województwie dolnośląskim (średnio 4,11 zł/l). Najdroższy jest w województwie zachodniopomorskim, gdzie kosztuje 4,23 zł za litr.

Benzyna jest tańsza aż o 12 groszy niż 1,5 miesiąca temu. Kosztuje średnio 4,43 złotych za litr za Pb 95 i 4,75 złotych za litr za Pb 98. Najtaniej zatankujemy w województwie dolnośląskim i łódzkim, gdzie litr bezołowiowej 95 kosztuje średnio 4,35 zł. Najdrożej w województwie zachodniopomorskim - 4,52 zł.

Od początku czerwca nie zmieniają się znacząco ceny autogazu. Pozostają na średnim poziomie 1,60 zł za litr.

Na stacjach będzie jeszcze taniej

Ceny paliw będą spadać także w przyszłym tygodniu. Według prognoz analityków Biura Maklerskiego Reflex, olej napędowy i benzyna potanieją o 3-5 groszy na litrze. Za autogaz powinniśmy płacić mniej więcej tyle samo co dzisiaj. Pamiętajmy, że ceny paliw są o około 10 procent niższe niż rok temu.

Tanieje dolar i ropa naftowa

Obniżkom cen na stacjach benzynowych sprzyja umocnienie się złotego wobec dolara, a także spadek cen ropy naftowej na światowych giełdach, co widać w obniżkach notowań hurtowych paliw w polskich rafineriach.

W ubiegłym tygodniu notowania ropy na giełdzie w Londynie oscylowały wokół 47 dolarów za baryłkę, w poniedziałek osiągnęły pozom najniższy od 2 miesięcy – płacono za nią 45,90 dolarów.

Część analityków przewiduje powtórkę sprzed roku, kiedy po wzrostach cen paliw w I półroczu, na przełomie czerwca i lipca nastąpiło odwrócenie trendu i paliwa taniały do lutego 2016 roku.

Trzymamy kciuki za taki scenariusz. 

Więcej o: