Gabinet Angeli Merkel przychylił się do propozycji komisji złożonej z przedstawicieli pracodawców oraz pracowników i podjął decyzję o podniesieniu minimalnej godzinowej stawki o 34 eurocenty (około 4 proc.). To pierwsza podwyżka płacy minimalnej od 2015 roku, gdy zaczęła ona obowiązywać w Niemczech.
Szef komisji Jan Zilus zaznaczył, że podwyżka jest zgodna z ostatnimi porozumieniami płacowymi zawieranymi w poszczególnych sektorach niemieckiej gospodarki, a sama decyzja została podjęta jednomyślnie.
Serwis Deutche Welle sugeruje, że wpływ na decyzję rządu Angeli Merkel miało m.in. rekordowo niskie bezrobocie, które - zgodnie z danymi Federalnego Urzędu Pracy - we wrześniu br. wynosiło w Niemczech 6,1 proc. Niska stopa bezrobocia jest dla 4 mln najsłabiej opłacanych pracowników kartą przetargową w negocjacjach z pracodawcami.
Szef związku zawodowego pracowników sektora publicznego Verdi, Frank Bsirske, uważa, że zapowiedziana przez kanclerz Angelę Merkel podwyżka jest zbyt niska. Związkowcy domagali się zaokrąglenia stawki do 9 euro.
Podwyżka płacy minimalnej dotyczy dorosłych pracowników, z wyjątkiem stażystów oraz osób, których staż pracy wynosi mniej niż trzy miesiące.
Niektóre grupy zawodowe, w tym dostawcy gazet, pracownicy branży mięsnej i rolnej oraz zatrudnieni w przemyśle tekstylnym we wschodnich Niemczech, nie są objęci systemem płacy minimalnej. Od 2018 roku zostaną zlikwidowane wszystkie wyjątki
Na podwyżce skorzysta również wielu pracujących w Niemczech Polaków. Z danych GUS z września br. wynika, że na terytorium naszego zachodniego sąsiada przebywa obecnie około 655 tysięcy Polaków.
Płaca minimalna obowiązuje w Niemczech od stycznia 2015 r. Specjalna komisja, do której należą również niezależni eksperci, co dwa lata bada czy zasadne jest jej podniesienie. Punktem orientacyjnym dla komisji jest indeks Federalnego Urzędu Statystycznego, uwzględniający zawierane w Niemczech układy zbiorowe.
Wprowadzenie płacy minimalnej było jednym z głównych haseł SPD w kampanii przed wyborami do parlamentu jesienią 2013 roku. Po utworzeniu koalicyjnego rządu CDU/CSU-SPD, socjaldemokraci przeforsowali ten projekt pomimo sprzeciwu chadeków, którzy obawiali się niekorzystnego wpływu płacy minimalnej na rynek pracy.