Klienci z całej Polski narzekają, że nie mogą już dostać maskotek Świeżaków, choć akcja jeszcze trwa (naklejki można zbierać do 20 listopada, a wymieniać je na maskotki do 4 grudnia br.).
Swojej dezaprobacie klienci dają upust m.in. w portalach społecznościowych.
Tymczasem w regulaminie...
Niektórzy klienci straszą Biedronkę nawet Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Zamierzam szukać sprawiedliwości nawet w urzędzie ochrony praw konsumenta" - pisze jedna z klientek.
Trudno będzie im jednak dowieść swoich racji, gdyż Biedronka dobrze zabezpieczyła się w regulaminie akcji.
Fragment regulaminu akcji 'GANG ŚWIEŻAKÓW' źródło: gangswiezakow.biedronka.pl/
Sytuacja może być rozczarowująca, niemniej uczestnicy przystępując do zbierania naklejek powinni mieć świadomość, że liczba Świeżaków jest ograniczona i mogą być problemy z ich dostępnością. Oczywiście jeśli przeczytali regulamin.
Będą dostawy
Biedronka reaguje na "świeżakowy” kryzys i zapowiada nowe dostawy maskotek. „Chcąc zapewnić wszystkim zainteresowanym możliwość skorzystania z akcji „Gang Świeżaków”, już zaplanowaliśmy dodatkowe dostawy pluszaków do naszych sklepów. Klientów, którym będzie przysługiwał odbiór maskotek, zapraszamy do kontaktu z pracownikami naszych sklepów w celu uzgodnienia odbioru wybranej maskotki, jak tylko będzie ona dostępna” – pisze w specjalnym oświadczeniu Jeronimo Martins Polska, właściciel Biedronki.
Przypomnijmy - w ramach trwającej od końca sierpnia taką maskotkę można otrzymać za darmo za 60 naklejek. Jedna naklejka przyznawana jest za każde wydane 40 zł, dyskont przewidział jednak dodatkowe punkty za:
- zakupy z kartą lojalnościową „Moja Biedronka”;
- kupno warzywa lub owocu;
- kupno produktu z oferty specjalnej
Czytaj więcej: Żeby dostać tę maskotkę, musisz wydać w Biedronce nawet 2400 zł. Na chińskim Allegro kupisz ją za 25 zł
