Miliard w środę
Chodzi o obligacje w dolarach amerykańskich wyemitowane w lipcu 2009 roku. Sprzedaliśmy je wtedy za 3,5 miliarda dolarów. Polska powinna je wykupić w całości w lipcu 2019 roku, ale ministerstwo finansów uznało, że część długu może spłacić już teraz.
Na specjalnej aukcji wszyscy posiadacze tych obligacji będą mogli się zgłosić i zawrzeć transakcję. Ale ministerstwo na odkup ma tylko miliard dolarów, więc jeśli inwestorzy zgłoszą do odkupu większą kwotę, to ich zlecenia trzeba będzie redukować.
Ogłoszenie o przetargu odkupu obligacji źródło: Ministerstwo Finansów
Bardzo drogie obligacje
Główna korzyść z wcześniejszego wykupu to oszczędność na odsetkach, których nie będziemy musieli płacić w 2017, 2018 i 2019. Rząd do tej pory wypłacał je inwestorom dwa razy do roku – w połowie stycznia i w połowie lipca. Co ważne – oprocentowanie tych obligacji jak na dzisiejsze warunki jest bardzo wysokie – aż 6,375 procent rocznie.
List emisyjny obligacji dolarowych z 2009 roku źródło: Ministerstwo Finansów
W 2009 było to oprocentowanie rynkowe, ale w międzyczasie stopy procentowe w USA spadły prawie do zera. Za wyemitowane w kwietniu tego roku nowe obligacje dolarowe płacimy inwestorom już tylko 3,25 procent rocznie.
Kilkaset milionów oszczędności
6,375 procent od kwoty 3,5 miliarda dolarów to 223 miliony dolarów. Tyle wynoszą co roku odsetki od obligacji z 2009 roku. Na odsetki w 2017, 2018 i 2019 musielibyśmy wydać kolejne 669 milionów dolarów.
Jeśli jednak odkupimy obligacje za miliard i w rękach inwestorów pozostaną obligacje za 2,5 miliarda dolarów, to wtedy koszt odsetek w najbliższych trzech latach zmaleje do 478 milionów dolarów. Oszczędność na odsetkach, których nie będziemy musieli płacić wyniesie więc 191 milionów dolarów. Według dzisiejszego kursu dolara to blisko 800 milionów złotych.
Ale to nie koniec obliczeń. Korzyść wyniosłaby 800 milionów, gdyby rząd odkupił obligacje po cenie nominalnej. Inwestorzy jednak prawdopodobnie zaproponują cenę wyższą o około 11 procent. Na takim poziomie obligacje te są obecnie notowane na rynku wtórnym.
Przy takiej cenie miliard dolarów wystarczy na wykup obligacji o wartości nominalnej 895 mln USD. Dodatkowo rząd będzie musiał zapłacić inwestorom sporą część odsetek, które zdążyły narosnąć od ostatniej płatności w lipcu. Uwzględniając to wszystko oszczędność na odsetkach za trzy lata do 2019 sięgnie około 145 mln USD, czyli około 610 milionów złotych.
Odkup jednorazowy
To, że rząd zdecydował się na wykup części obligacji przed terminem nie oznacza jednak zmiany polityki w kwestii długu publicznego. Z jednej strony wykupujemy stary dług, ale z drugiej strony wciąż emitujemy nowe obligacje zwiększając poziom zadłużenia. W tej chwili trwa proces sprzedaży nowych pięcioletnich obligacji w euro.
Wcześniej w tym roku rząd sprzedał osiem serii obligacji w walutach obcych. Pozyskał w ten sposób 4 miliardy euro, 1,75 miliarda dolarów i 3 miliardy chińskich juanów. Pieniądze te trafiły na finansowanie bieżących wydatków państwa.