- Jesteśmy przekonani, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat na ulicach polskich miast mogą pojawić się setki autobusów z napędem elektrycznym, a potem tysiące. Tutaj widzimy, że Ursus ma jeszcze śmielsze plany, budowy samochodów elektrycznych, dostawczych i osobowych. To jest przykład sukcesu i dynamizmu polskiej gospodarki - dodał Gowin i podziękował pracownikom Ursusa.
Wicepremier podkreślił, że Ursus udowadnia, że polski przemysł może nie tylko gonić zagraniczny poziom, ale również realizować nowatorskie przedsięwzięcia. Dodał, że wierzy we współpracę polskich przedsiębiorców, konstruktorów i rządu.
Prezes Ursusa Karol Zarajczyk powiedział, że Ursus rozwija się teraz w kierunku szeroko pojętej elektromobilności, autobusów elektrycznych, spalinowych i hybrydowych oraz trolejbusów. - To wszystko tutaj w ciągu trzech lat udało się zrobić dzięki wsparciu uczelni lubelskich, Politechniki Warszawskiej. Bardzo pomogły nam dotacje z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju - zaznaczył Zarajczyk.
Zarajczyk zaprezentował nowy autobus. Jak podała spółka w materiałach prasowych jest to autobus elektryczno-wodorowy City Smile Fuel Cell Electric Bus. Jest on konstrukcją własną spółki Ursus Bus, stworzoną we współpracy z podmiotami zagranicznymi. Ma być produkowany w Lublinie, niezwłocznie po pierwszych zamówieniach.
Wodór składowany jest w 8 butlach na dachu pojazdu. Ich pojemności to 35 kg. Pojazd spala około 7 kg na 100 km. Mieści 75 pasażerów, z czego 28 na miejscach siedzących.
Ursus posiada w swojej ofercie obecnie dwa elektryczne autobusy, Ursus City Smile oraz Ursus Ekovolt. W zakładach w Lublinie spółka może produkować około 100 autobusów. Jej władze chcą, by Ursus za trzy, cztery lata produkował rocznie kilkaset elektrycznych autobusów i trolejbusów. Spółka prowadzi kilkanaście projektów w segmencie elektromobilności.