Kredyty we frankach oficjalnie do lamusa. Prezydent podpisał ustawę o kredycie hipotecznym

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o kredycie hipotecznym. Zakłada ona m.in. zakaz udzielania kredytów walutowych osobom, które nie zarabiają w danej walucie. Wprowadza też zakaz szybkiego wypowiadania umów kredytowych i reguluje kwestię prowizji za wcześniejszą spłatę kredytu.

Ustawa dopasowuje polskie prawo do unijnej dyrektywy. Polska zaimplementowała ją jednak o ponad rok za późno. Za opieszałość kraj napominała Komisja Europejska, w grudniu ub.r. zagroziła skierowaniem sprawy do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Ustawa nie rewolucjonizuje rynku, niemniej wprowadza kilka istotnych nowinek. Ważna uwaga – dokument będzie obowiązywał wyłącznie nowo udzielone kredyty. Zdecydowana większość zapisów ustawy wejdzie w życie za trzy miesiące.

O co chodzi w ustawie?

Ustawa zakłada, że kredyt hipoteczny może zostać udzielony wyłącznie w tej walucie, w której klient uzyskuje większość swoich dochodów lub ma większość oszczędności. To ostateczny koniec kredytów walutowych w Polsce. Co prawda podobne obostrzenie od ponad dwóch lat funkcjonuje na mocy rekomendacji Komisji Nadzoru Finansowego, a kredyty w walutach obcych stanowią obecnie tylko ok. 1 proc. udzielanych, niemniej to dobrze, że takie obostrzenie znajdzie się też w polskim prawie.

Ważnym elementem ustawy jest też pewnego rodzaju blokada dla banków przed szybkim wypowiadaniem umów kredytowych osobom spóźniającym się ze spłatą. Banki będą zobowiązane takim klientom zaoferować możliwość restrukturyzacji zadłużenia, np. poprzez czasowe zawieszenie rat czy wydłużenie okresu spłaty. Jeśli to nie pomoże, bank będzie zobowiązany dać klientowi przynajmniej pół roku na sprzedaż nieruchomości. Co więcej, gdyby uzyskanych w ten sposób pieniędzy nie wystarczyło na spłatę zadłużenia (niestety nadal kredyty w Polsce nie są de facto hipoteczne, czyli zabezpieczeniem nie jest tylko hipoteka banku na mieszkaniu, ale właściwie cały majątek kredytobiorcy), to po pierwsze i tak hipoteka banku z księgi wieczystej będzie mogła być wykreślona, a po drugie bank resztę długu będzie musiał rozłożyć na przystępne raty.

Ustawa zakłada też, że zaciągając kredyt hipoteczny nie będzie można nas zmusić do jednoczesnego skorzystania z innego produktu finansowego (tzw. sprzedaż wiązana). Wyjątkiem będzie bezpłatne konto do obsługi kredytu oraz ubezpieczenie dotyczącej umowy o kredyt. Oczywiście, bank będzie mógł (tak jak teraz) proponować „promocyjne” oferty, w których np. obniży marżę albo prowizję jeśli klient weźmie kartę kredytową czy długoletni plan inwestycyjny. Jednak obok będzie musiał mieć też po prostu standardowy kredyt bez żadnych „wkładek”.

Ustawa o kredycie hipotecznym porządkuje też kwestię prowizji za nadpłatę kredytu lub jego wcześniejszą spłatę. Bank będzie mógł pobrać opłatę w wysokości maksymalnie 3 proc. nadpłacanej kwoty, ale wyłącznie w przypadku, gdy nadpłata/wcześniejsza spłata jest dokonywana w okresie pierwszych trzech lat od dnia zawarcia umowy kredytowej. Potem – nie będzie mogło być żadnych opłat. Co więcej, ustawa zakłada, że przy przedterminowej spłacie całości kredytu bank będzie musiał zwrócić proporcjonalną część jednorazowych kosztów kredytowych poniesionych wcześniej. Przykładowo, jeśli ktoś zaciągnął kredyt na 25 lat i zapłacił na początku 5 tys. zł prowizji, to przy spłacie kredytu po 10 latach bank powinien mu oddać 3 tys. zł. (klient „nie wykorzysta” 15 lat terminu spłaty, więc 15/25 * 5000 zł = 3000 zł).

Ustawa nakazuje także bankom w reklamach kredytów hipotecznych prezentowanie Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania w sposób „co najmniej tak samo widoczny, czytelny i słyszalny jak w przypadku pozostałych informacji przekazywanych w reklamie”. Zresztą to samo będzie dotyczyć reklam pożyczek gotówkowych – ustawa o kredycie hipotecznych „przy okazji” nowelizuje też zapisy ustawy o kredycie konsumenckim.

Ustawa o kredycie hipotecznym dotyka też branżę pośrednictwa kredytowego. Pośrednicy będą musieli m.in. wnosić opłaty w wysokości do 0,3 proc. swoich przychodów „na pokrycie kosztów nadzoru”. Ustawa wprowadza też dla tej grupy model stosownych egzaminów i zezwoleń od KNF. Na pośredników zostanie też nałożony obowiązek zawarcia ubezpieczenia OC za szkody wyrządzone w związku z wykonywaną działalnością.

A teraz zobacz WIDEO: Dlaczego Polacy brali w ogóle kredyty we frankach? Odpowiedź jest prosta

Dlaczego Polacy brali w ogóle kredyty we frankach? Odpowiedź jest prosta

Więcej o: