Sebastian Kulczyk chce inwestować w polskie startupy technologiczne. Firmy dostaną nie tylko miliony

Robert Kędzierski
Sebastian Kulczyk powołuje do życia nowy projekt, który ma pomóc młodym polskim firmom technologicznym wypłynąć na szerokie wody. Powołuje w tym celu specjalny fundusz, który ma oferować nie tylko pieniądze.

InCredibles to nowy projekt Sebastiana Kulczyka, stworzony specjalnie po to, by wspierać polskie startupy technologiczne. Jeden z najwybitniejszych polskich inwestorów ogłosił swoje plany podczas specjalnego spotkania w Campus Warsaw. 

Akcelerator ma dysponować docelowo nawet 60 milionami dolarów. W projekcie istotne są jednak nie tylko gigantyczne pieniądze, ale sposób ich wydawania. Liczą się też inne korzyści, na które mogą liczyć młodzi polscy przedsiębiorcy. Sebastian Kulczyk chce wspierać stosunkowo wąskie grono firm - nie więcej niż pięć rocznie. Granty również nie mają być szokująco duże  - będą wynosić po 2 mln złotych.

InCredibles skupiać się będzie na projektach we wczesnej fazie rozwoju. Oprócz pieniędzy zaoferuje też dostęp do międzynarodowych ekspertów oraz wsparcie doświadczonych zespołów Startup Poland i Campus Warsaw.

Chcemy znaleźć takie, które mają szansę zaistnieć globalnie. W ramach wsparcia start'upy dostaną nie tylko merytoryczne wsparcie, ale także możliwość współpracy z inwestorami np. z Doliny Krzemowej.

- mówił podczas spotkania Sebastian Kulczyk cytowany przez Rzeczpospolitą.

Według Julii Krzysztofiak-Szopy, reprezentującą pierwszy z podmiotów, cytowanej przez PB, w Polsce działa obecnie trzy tysiące startupów technologicznych. Wielkość inwestycji w skali kraju odpowiada jednak półrocznym inwestycjom tylko w samym Berlinie. Takie odniesienie pozwala zrozumieć, że w kwestii inwestycji w nowe firmy mamy jeszcze dużo do nadrobienia. 

Polskie startupy przyspieszają

Dwa tygodnie temu w Gdańsku obyła się konferencja infoShare. Startujący na rynku przedsiębiorcy mieli szansę spotkać się z przedstawicielami największych firm technologicznych, odbyć liczne warsztaty czy uczestniczyć w konkursach. Gwiazdą konferencji okazał się FindAir  - zgarnął prawie 160 tys. złotych na swój projekt, który ma pomóc astmatykom kontrolować chorobę.
 
FindAir to urządzenie, które jest inhalatorem wyposażonym w sensory mające zbierać informacje o tym, kiedy i w jakich okolicznościach osoba chora na astmę się inhaluje. Dane przesyłane są do smartfonu i gromadzone oraz analizowane przez dedykowaną aplikację.

Więcej o: