Echa nowego Prawa wodnego. Największy dostawca wody w Polsce już zapowiada podwyżki

We wtorkowy wieczór Sejm uchwalił nowe Prawo wodne. Rząd zapewnia, że ceny wody nie tylko nie wzrosną, ale nawet spadną. Tymczasem największa sieć wodociągów w Polsce już zapowiada podwyżki - nawet o 20 proc.

Przypomnijmy – we wtorek Sejm przyjął nowe Prawo wodne, teraz ustawą zajmie się Senat. Jej wejście w życie planowane jest na początek 2018 r. Nieprzyjęcie nowego prawa mogłoby skutkować brakiem możliwości uruchomienia środków unijnych, ok. 15 mld zł, na gospodarkę wodną i regionalne programy operacyjne.

Ustawa jest skomplikowana. Zakłada m.in. wprowadzenie szeregu opłat za tzw. usługi wodne – w myśl zasady z unijnej dyrektywy, że każdy korzystający z wody powinien za nią płacić. To może oznaczać większe koszty dla niektórych gałęzi przemysłu (np. elektrowni, producentów napojów czy hodowców ryb) czy dla rolników posiadających największe gospodarstwa. Notabene, elektrownie podliczyły koszt nowej regulacji na 18 mld zł rocznie.

Dokument nie zakłada podwyżki opłat za wodę w kranie dla zwykłego Kowalskiego. Ba, rząd argumentuje wręcz, że przepisy nowego Prawa wodnego „dają możliwość” obniżenia maksymalnej stawki opłaty z 4,23 zł do 0,70 zł za m3. Premier Beata Szydło osobiście zaręczała, że ceny wody nie pójdą w górę. Obiecała, że dopilnuje tego w trakcie prac w Senacie. Przed wzrostami cen wody o ok. 30-40 zł rocznie ostrzegała jednak m.in. Dorota Jakuta, prezes Izby Gospodarczej "Wodociągi Polskie".

Teraz, w opublikowanym w środę komunikacie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów, największa w Polsce firma wodociągowa, dostawca wody do ok. 3,5 mln mieszkańców aglomeracji katowickiej, pisze o możliwych „drastycznych” podwyżkach.

Jeśli nowe Prawo Wodne, wraz z rozporządzeniami, zacznie funkcjonować jeszcze w tym roku, a Senat nie wniesie istotnych poprawek, dla mieszkańców województwa śląskiego nowe regulacje oznaczają istotną podwyżkę cen hurtowej wody dostarczanej przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w 2018 roku -średnio o 20 proc. tj. 47 gr. za metr sześcienny.
Podstawową przyczyną tych podwyżek jest wzrost opłat za pobór wód powierzchniowych. Obecnie wynoszą one 707 tys. zł, a po wejściu nowego Prawa Wodnego 5 mln 966 tys .zł rocznie. Tym samym staje się to się główną pozycją kosztów spółki. Przekłada się to na wzrost hurtowej ceny wody sprzedawanej przez Spółkę do ok.2,74 zł/m3 netto.

- pisze GPW.

Senat chce sobie z groźbami podwyżek poradzić jednak w wyjątkowy prosty sposób. Po prostu – zapisać w ustawie, iż „wprowadzenie opłat za usługi wodne nie może stanowić podstawy do zmiany taryf w 2018 i 2019 r.”.

***

Więcej o: