Kochamy latać samolotami. Tego lata może paść rekord

Marcin Kaczmarczyk
Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) spodziewa się, że tegoroczny letni sezon będzie dla linii lotniczych operujących na północnej półkuli najlepszy w historii.

Z raportów, które napłynęły do IATA wynika, że przewoźnicy mają teraz najlepszy okres w swojej działalności od 12 lat.

Światowy popyt na podróże lotnicze wzrósł w czerwcu o 7,8 proc. w stosunku do danych sprzed roku. Napędza go poprawiająca się kondycja światowej gospodarki i niższe ceny biletów niż w przeszłości.

W całym pierwszym półroczu popyt na bilety lotnicze był o 7,9 proc. wyższy niż rok temu, twierdzi IATA, a wskaźnik wypełnienia, który mówi o tym, jaki procent miejsc w samolotach został sprzedany, sięgnął 80,7 proc., a więc najwyższego poziomu rejestrowanego dotąd w pierwszym półroczu.

Czytaj więcej: Ryanair chce kupić Alitalię. Włoski rząd wyklucza nacjonalizację narodowego przewoźnika.

Ale przyszłość wcale nie musi być dla linii lotniczych tak piękna, jak teraz jest teraźniejszość. Zdaniem IATA rosną ich koszty. Linie martwią się też zmianami, które może przynieść Brexit.

Ostatnio przed gwałtownym ograniczeniem połączeń lotniczych z Wielką Brytanią ostrzegał np. Michael O'Leary, prezes Ryanaira. Podkreślał, że linie lotniczne muszą wiedzieć, co będzie po Brexicie już we wrześniu 2018 roku. Inaczej może być dramat.

Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”

Więcej o: