Wytyczne od Ziobry dla prokuratorów zakładają absolutny brak litości dla oszustów VAT - kary bezwzględnego więzienia, przepadek przedsiębiorstwa, zabezpieczenie i konfiskata majątku. Prokuratorzy mają jak najszybciej identyfikować organizatorów oszustw i stawiać im zarzuty oraz nakazywać zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej. Mogą polecać np. nagrywanie rozmów, sprawdzanie e-maili czy blokowanie kont bankowych.
Wszystkie postępowania mają być prowadzone przez prokuratorów wyspecjalizowanych w kwestiach wyłudzeń VAT. Sprawy dotyczące grup przestępczych nie będą prowadzone w prokuraturach regionalnych czy okręgowych, ale przez Departament ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Z prokuratorami w sprawach wyłudzeń współpracować mają CBŚ, ABW, CBA, naczelnicy urzędów celno-skarbowych czy wydziały ds. przestępczości gospodarczej Komend Wojewódzkich Policji. Jednocześnie Ziobro zastrzega, że postępowań nie powinno się powierzać do prowadzenia jednostkom Policji niższych szczebli.
W wytycznych dla prokuratorów Ziobro zaznacza, aby o karę bezwzględnego pozbawienia wolności wnioskować, gdy skala oszustwa przekracza 1 mln zł.
Od 1 marca br. na mocy nowelizacji kodeksu karnego za oszustwa na podatku VAT grozi kara jak za zabójstwo - nawet do 25 lat pozbawienia wolności. Taka kara jest możliwa w przypadku oszustw na dużą skalę – gdy wartość fałszywych faktur wyniesie ponad 10 mln zł. Od 3 do 15 lat więzienia grozi, gdy wartość wprowadzanych do obiegu fałszywych faktur przekracza 5 mln zł. Jednocześnie przepisy zakładają nadzwyczajne złagodzenie kary, włącznie z odstąpieniem od jej wymierzenia, gdy osoba fałszująca faktury sama zgłosi oszustwo, ujawni wszelkie okoliczności przestępstwa, wskaże swoich wspólników i zwróci nielegalnie zarobione pieniądze.
Prokurator generalny zapewnia, że zalecony pośpiech i bezwzględność w rozprawianiu się z oszustami VAT nie dotknie przedsiębiorców, którzy błędy w rozliczeniu podatku popełnią nieświadomie.
Wyłudzenia VAT zwykle są realizowane przy pomocy tzw. karuzeli podatkowych. Tworzą je łańcuchy firm, które przerzucają między sobą towary, często jest to przy tym obrót fikcyjny, oparty na fałszywych fakturach. Następnie oszuści występują do urzędów skarbowych o zwrot VAT zawartego w cenach z tych faktur.
Rząd straty budżetu państwa z jego tytułu w latach 2008–2015 szacuje na 200-250 mld zł. Jak wynika z zeszłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli, tylko w 2015 r. w wyniku kontroli skarbowych wykryto fikcyjne faktury na kwotę 81,9 mld zł (wobec oszustw na 19,7 mld zł w 2013 r. czy 33,7 mld zł w 2014 r.).
***