Fiat, Maserati, Alfa Romeo? Nie. Tak naprawdę Chińczykom chodzi o przejęcie innej kultowej marki

Chiński producent Great Wall Motor studzi emocje związane z rzekomym przejęciem koncernu Fiat Chrysler Automobiles, właściciela marek m.in. Jeep, Fiat, Maserati czy Alfa Romeo. Coś jednak jest na rzeczy.

Spółka Great Wall Motor jest największym producentem pick-upów w Chinach. W Polsce nie jest szerzej znana, gdyż sprzedaje swoje pojazdy na rynkach Środkowego i Dalekiego Wschodu oraz Afryki Północnej.

Kilka dni temu pojawiły się nieoficjalne informacje o możliwej fuzji włosko-amerykańskiego koncernu Fiat-Chrysler Automotive (FCA) z jednym z największych chińskich producentów motoryzacyjnych. Wczoraj światowe media informowały, że przejęciem zainteresowany jest Great Wall Motors. Dziś Chińczycy jednak uspokajają twierdząc, że „nie ma rozmów na ten temat i istnieją duże niepewności, czy przejęcie będzie kontynuowane”. Przedstawiciele Great Wall Motors dodają, że „dotychczas nie osiągnęli konkretnych postępów” i nie nawiązali kontaktów z zarządem FCA.

Jeep na celowniku

Chińczykom chodzi zresztą nie o Fiata, a o perłę w koronie FCA, czyli markę Jepp, której dobra reputacja trwa od II wojny światowej i służby tych samochodów w armii amerykańskiej. W grę wchodzi zatem kupno samej marki Jeep, która jednak zdaniem analityków teoretycznie kosztowałaby więcej niż cały koncern Fiat-Chrysler Automotive.

– Jesteśmy poważnie zainteresowani marką Jeep, od dawna zwracamy na nią uwagę. Naszym strategicznym celem jest stać się największym na świecie producentem SUV-ów. Przejęcie Jeepa umożliwi nam szybsze osiągnięcie tego celu – wyjaśnia Xu Hui, rzecznik firmy Great Wall Motors.

Na całym świecie sprzedaje się dziś 1,4 miliona Jeepów rocznie, marka wyceniana jest na co najmniej 20,7 mld dol.

Kapitał nie stanowi problemu

Co ciekawe, pod względem przychodów Great Wall Motor jest przy Fiat-Chrysler Automotive karłem. Chińczycy generują rocznie 14,76 mld dol., spółka włosko-amerykańska 131 mld dol. Jednak Xu Hui zapewnia, że jego firma ma dostęp do rynku kapitałowego i pewność, że może pozyskać fundusze na dokonanie przejęcia.

Warto dodać, że Great Wall Motor ma już przyczółki na rynku amerykańskim. To zakład w Detroit oraz centrum badawczo-rozwojowe w Los Angeles.

Voelkel: W nowoczesnych firmach nie potrzebujemy ludzi, którzy nastawieni są na indywidualny cel [NEXT TIME]

Więcej o: