Po ogłoszeniu niezadowalających wyników Carrefour ma być sprzedany Amazonowi – podaje francuski portal Valleurs.
W pierwszym półroczu 2017 r. Carrefour zanotował co prawda 6,2-procentowy wzrost sprzedaży, ale jednocześnie spadek przychodów aż o 12,1 proc., w tym najwięcej w samej Francji. Po ogłoszeniu wyników akcje sieci na paryskiej giełdzie spadły o 15 proc. w ciągu jednego dnia – co jest niechlubnym rekordem tej firmy.
Nowy prezes sieci Alexandre Bompard zapowiedział, że do końca roku przedstawi plan poważnej restrukturyzacji. Czyżby jej elementem miała być współpraca z Amazonem?
W tym roku Amazon podpisał już umowy z amerykańską siecią marketów spożywczych Whole Foods, podpisał także umowy z hiszpańskimi sklepami Dia i brytyjskimi Morrisons.
Gigant sprzedaży internetowej interesuje się handlem tradycyjnym, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, sprzedaż detaliczna w dalszym ciągu stanowi 90 proc. światowego rynku sprzedaży, w handlu żywnością odsetek przekracza 95 proc. Jednocześnie umowy z istniejącymi marketami pozwalają sprzedawać ich produkty również w internecie.
Carrefour wart jest na giełdzie 13 mld euro. To niewiele w porównaniu do 394 mld euro Amazona. Mając takie zaplecze finansowe, francuskie sklepy mogłyby powtórzyć sukces odnotowany po przejęciu Whole Foods. Wówczas pierwszą decyzją Amazona były drastyczne obniżki cen popularnych produktów, co w ciągu dwóch tygodni zaowocowało wzrostem liczby klientów o 25 proc.
***