Dobra kondycja polskiej gospodarki, coraz silniejsze ożywienie gospodarcze w Europie, w sumie niewielkie ryzyko geopolityczne – mimo napięcia w Katalonii, na Półwyspie Koreańskim i trudnych negocjacji dotyczących Brexitu – w połączeniu z cały czas bardzo łagodną polityką monetarną EBC powodują, że nasza giełda pięknie rosła od połowy 2016 roku. Ta hossa przyniosła wzrost indeksu WIG o ponad połowę.
Jednak – jak mawiają doświadczeni inwestorzy giełdowi – żadne drzewa nie rosną do nieba. Po wielu miesiącach wzrostów ceny akcji stały się tak wysokie, że tylko wyjątkowo dobre i nowe wieści są w stanie popchnąć je jeszcze bardziej w górę. Natomiast dużo mniej potrzeba, by zaczęły mocno tanieć. Inwestorzy stali się bardzo wrażliwi na złe wieści – jeżeli te sugerują możliwość pojawienia się poważnych trudności w działalności spółek w przyszłości, to bardzo gwałtownie próbują pozbyć się akcji.
KNF oskarża XTB
W poniedziałek akcje XTB, jednego z największych i najbardziej znanych polskich biur maklerskich, które dodatkowo prowadzi dużo rachunków foreksowych, potaniały o ponad 40 proc. Burzę wywołała podana przez Puls Biznesu informacja, że dom maklerski – zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) - dopuścił się kilkudziesięciu naruszeń przepisów.
One spowodowały, że klienci XTB stracili, jak twierdzi dziennik, powołując się na ustalenia pokontrolne KNF, od 8 mln zł do 23,5 mln zł.
Notowania XTB Investing.com
Wspomniana kontrola odbyła się w marcu ubiegłego roku. Stwierdzono 49 naruszeń przepisów i wewnętrznych regulaminów XTB. Sprawą zajęła się już prokuratura powiadomiona przez KNF.
- Śledztwo jest na etapie gromadzenia materiału dowodowego. Dotyczy nieprawidłowości w funkcjonowaniu XTB, polegających m.in. na stosowaniu tzw. niesymetrycznego parametru w modelu egzekucji zleceń, powodującego, iż realizacja zleceń niekorzystnych dla firmy, a korzystnych dla klienta, nie następowała. Na tym etapie śledztwa to wszystkie informacje, jakich mogę udzielić – powiedział, cytowany przez Puls Biznesu, Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
CD Projekt – opóźni się premiera nowej gry?
W poniedziałek akcje CD Projekt, największego polskiego producenta gier komputerowych straciły ponad 8 proc. We wtorek dalej taniały – do wczesnego popołudnia były już kolejne 8 proc. pod kreską. Na koniec dnia sytuacja nieco się poprawiła i spadek zmniejszył się do nieco ponad 6 proc.
Notowania spółki CD Projekt Investing.com
Inwestorzy zaczęli intensywnie sprzedawać akcje spółki, ponieważ w weekend pojawiły się doniesienia pochodzącego od byłych pracowników spółki, że mogą się przedłużyć prace nad grą „Cyberpunk” – to ogromny projekt, który może napędzać polskie studio przez kolejnych kilka lat.
Jak napisał między innymi portal eurogamer.pl, programiści, którzy mieli pracować nad "Cyberpunkiem", zostali przesunięci do pracy nad "Wiedźminem 3". To może znacząco opóźnić premierę "Cyberpunka" - gra może się pojawić na rynku dopiero po roku 2020. Chociaż spółka wcześniej nie wykluczała takiej możliwości, to jednak rynek spodziewał się, że nowy tytuł jednak szybciej trafi do sprzedaży.
Czytaj więcej: We wrześniu inwestorzy byli zachwyceni raportem studia CD Projekt i jego nową grą.
Eurocash – brutalna reakcja na słaby raport kwartalny
W piątek aż o 13,72 proc. potaniały akcje Eurocash, wielkiego gracza na polskim rynku handlu hurtowego i właściciela marek abc, 1Minute, Delikatesy Centrum, Groszek, Lewiatan i Mila. Pod tymi markami zakładane są franczyzowe sklepy.
W poniedziałek Eurocash stracił na GPW kolejne 6,52 proc. Spadki wyhamowały dopiero we wtorek po kilku godzinach sesji, ale i tak skończyło się zniżką, o 0,3 proc.
Notowania spółki Eurocash Investing.com
W tym wypadku inwestorom bardzo nie spodobał się najnowszy raport kwartalny spółki. W trzecim kwartale sprzedaż grupy Eurocash wzrosła do 6,19 mld zł – o 7,4 proc. w stosunku do danych sprzed roku. Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się tutaj wyniku na poziomie 11 proc.
Czytaj więcej: Giełda nie zna litości. Akcje CCC mocno tanieją mimo bardzo dobrego raportu. Co się dzieje?
Co gorsza spadł również zysk netto hurtownika - w trzecim kwartale wyniósł 37,5 mln zł wobec 61,7 mln zł w analogicznym okresie 2016 r. Mniejszy był też na poziomie EBITDA (zysk bez uwzględnienia odsetek od kredytów, podatków i amortyzacji) - wyniósł 101,5 mln zł, mniej o blisko 18 proc. niż rok temu.
Wszystkie te przypadki niekoniecznie sugerują, że na GPW kończy się hossa. Ale na pewno informują, że na warszawskim parkiecie jest nerwowo – inwestorzy mogą w najbliższej przyszłości równie energicznie zareagować na inne niedobre newsy z firm.
Tekst pochodzi z blogu „Giełda i gospodarka.pl”.