Część ze skontrolowanych produktów zawierała składniki, których mieć nie powinny. Badania laboratoryjne wykazały, że np. że: mięso wieprzowe garmażeryjne w rzeczywistości w 60 proc. składało się z mielonego indyka, a tatar wołowy miał znaczący dodatek wieprzowiny.
Nieprawidłowości znaleziono również w produktach mrożonych. Na przykład etykiety mrożonych kiełbasek jagnięcych informowały, że producent dodał do nich konserwant E-250, czyli azotyn sodu, choć może się on znaleźć tylko w kiełbasie surowej białej, kiełbasie surowej metce, tatarze wołowym i golonce peklowanej.
W kiełbasie białej znalazły się substancje dodatkowe: E-621 - wzmacniacz smaku i E-551 i E-535 - substancje przeciwzbrylające, których nie można dodawać do białej kiełbasy.
Jak podkreśla UOKiK zgodnie z prawem, lista dodatków do surowych wyrobów mięsnych jest bardzo ograniczona w stosunku do listy substancji dodatkowych dozwolonych do przetworów mięsnych, np. wędlin.
Inspektorzy IH wydali 38 decyzji: o zafałszowaniu lub niewłaściwej jakości (33 decyzje) i o wycofaniu przeterminowanego mięsa (5). Łączne kary to prawie 30 tys. zł.
UOKiK
„Świeże mięso” – czyli mięso, które nie zostało poddane żadnemu procesowi poza chłodzeniem, mrożeniem, w tym mięso pakowane próżniowo. Nie może zawierać przypraw i substancji dodatkowych.
„Surowe wyroby mięsne” oznaczają mięso, do którego producent dodał środki spożywcze, przyprawy lub substancje dodatkowe, lub które poddano procesowi niewystarczającemu do modyfikacji struktury mięsa (np. nie poddano parzeniu, gotowaniu).
+++