Dane GUS o koniunkturze najlepsze od lat, ale jest też problem. Szczególnie w jednej branży
Kolejne dobre dane z GUS
Publikowany co miesiąc przez Główny Urząd Statystyczny ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej w lutym wyniósł 114,1 - więcej niż w styczniu i wyraźnie więcej niż przed rokiem. Jak podaje Urząd, wskaźnik ten znajduje się powyżej średniej długookresowej od nieco ponad roku (grudnia 2016). Na wykresie widać, że jest on na poziomach zbliżonych do tych z końca 2008 roku.
Budowlanka przoduje...
To wskaźnik obrazujący nastroje w firmach z kilku sektorów: przetwórstwa przemysłowego, budownictwa, handlu detalicznego i usług. Najlepiej wygląda on w przypadku budownictwa.
Koniunktura gospodarcza wg sektorów źródło: GUS
Wskaźnik ufności w budownictwie rośnie zresztą stopniowo od ponad czterech lat. Jak wylicza GUS, w tej branży oceny bieżącego portfela zamówień są najlepsze od styczna 2004 roku. Wygląda na to, że jest super, ale ten sukces, w połączeniu z innymi trendami polskiej gospodarce, przynosi też pewne problemy.
... ale widzi też poważne bariery
Firmy budowlane nie narzekają na popyt, mają coraz więcej zamówień, z czego się zapewne cieszą, ale z drugiej strony, zaczyna im brakować ludzi do pracy. Z danych GUS wynika, że w porównaniu z ubiegłym rokiem, w lutym w firmach najbardziej wzrosło znaczenie bariery związanej z niedoborem wykwalifikowanych pracowników – głównie w budownictwie i usługach. Przedsiębiorstwa budowlane narzekają też na koszty materiałów i - jak wszyscy - na koszty zatrudnienia, co zresztą jest wciąż największą barierą działalności przedsiębiorstw .
Oczywiście, problem dotyczący pracowników nie występuje tylko w jednej branży. Niepokoi to też między innymi handlowców (oni jednak mają także inne zmartwienia, być może nawet większe, jak duża konkurencja i „niejasne, niespójne i niestabilne przepisy prawne”).
Ale to budowlanka szczególnie dużo i głośno o tym mówi w ostatnim czasie, apelując do rządu o ułatwienia w zatrudnianiu cudzoziemców, nie tylko z Ukrainy i Białorusi. Mamy bardzo niskie bezrobocie, a przyjeżdżający do nas pracownicy ze Wschodu to za mało.
Konsumenci też w świetnych nastrojach
Niemniej jednak, ocena koniunktury przez firmy jest bardzo dobra. Do tego równie dobrze wygląda sytuacja konsumentów, którą poznaliśmy z wcześniejszych danych GUS. Jak podkreślają ekonomiści PKO BP, w lutym nastroje konsumentów pozostały rekordowo wysokie.
A do tego kilka dni temu mieliśmy jeszcze zaskakująco dobre dane o produkcji budowlano-montażowej (sugerujące odbicie w inwestycjach) i sprzedaży detalicznej.
Czyli jest świetnie i wszystko wskazuje na to, że zaczęliśmy rok solidnego wzrostu gospodarczego.
+++
-
Złe dane z porodówek w Polsce. Wyrwa demograficzna? Przeradza się w przepaść [WYKRES DNIA]
-
Rząd szuka pieniędzy? Przeniesie pieniądze Polaków z OFE i pobierze prowizję. "Perspektywa tygodnia"
-
COVID-19. Szczepienia w Wielkiej Brytanii. Wirusolożka z Oxfordu: Ogromne efekty
-
Ulga na dziecko może być mniejsza o kilkaset złotych. Sprawdź, jak tego uniknąć
-
Bill Gates ostrzega przed bitcoinem. "Jeśli masz mniej pieniędzy niż Elon, powinieneś uważać"
- Planeta X w Układzie Słonecznym jednak nie istnieje? Naukowcy nie potwierdzają. Ale nie chcą też zaprzeczać
- Poseł KO podliczył Jacka Kurskiego. Prezes TVP zarobił ponad 2,7 mln zł
- Niemcy. Zaskakujący efekt pandemii koronawirusa. Boom na akcje. "Sensacyjny rozwój"
- Nowe obostrzenia w Polsce. Co zmienia się od soboty 27 lutego?
- Pół miliona kobiet może stracić tysiące złotych z OFE. "Polski system emerytalny to skład porcelany i fajansu"