Kontrakty na ropę naftową w Nowym Jorku wzrosły o 13 procent w okresie od kwietnia do czerwca. Tylko w ostatnich dwóch tygodniach cena ropy skoczyła o 12 proc. z powodu doniesień o staraniach administracji Trumpa, by ograniczyć import irańskiej ropy. Iran to trzeci największy eksporter ropy z OPEC.
. investing.com
Mamy ponadto sygnały o ograniczeniu dopływu ropy z Kanady, Libii i Wenezueli oraz większym niż oczekiwano spadku zapasów ropy w USA.
- Wygląda na to, że zgoda OPEC na zwiększenie podaży, jest nieco ignorowana przez rynek w obliczu obaw o niedobór ropy naftowej. Jednak kiedy rzeczywiście zobaczymy wzrost produkcji OPEC, ceny zaczną się stabilizować – wyjaśnia Lim Jaekyun, analityk giełd towarowych w KB Securities.
22 czerwca OPEC i 10 innych krajów produkujących ropę (m.in. Rosja) podjęły jednomyślnie decyzję o zwiększeniu wydobycia o około 1 mln baryłek dziennie. To 1 proc. globalnej podaży.
Analitycy BM Reflex zwracają uwagę, że w tym tygodniu skala zmian cen paliw na krajowych stacjach była ograniczona, benzyna i olej napędowy są tańsze o 1 grosz na litrze niż tydzień temu. Następne dni będą jednak dla kierowców znacznie mniej korzystne.
- Ponowny wzrost cen ropy naftowej do poziomu 79 dolarów za baryłkę i osłabienie złotego do dolara, wywołują podwyżki cen na krajowym rynku hurtowym, co wpłynie na pewno na wyhamowanie obserwowanych w czerwcu obniżek cen paliw na stacjach - podaje BM Reflex.
Analitycy wyjaśniają, że z uwagi na niższe marże detaliczne w przypadku paliw, czeka nas powrót podwyżek cen na stacjach benzynowych. W pierwszym tygodniu lipca benzyna i olej napędowy będą drożeć średnio o co najmniej 4-6 groszy za litr.
***