Orlen chce sprzedawać więcej polskich produktów na stacjach. Nie tylko w Polsce

Prezes PKN Orlen ogłosił, że firma planuje sprzedawać na stacjach paliw więcej produktów polskiego pochodzenia. Także za granicą.

- Chcemy, by udział polskich produktów w sprzedaży na stacjach Orlenu wzrósł do 60 proc. z ok. 50 proc. obecnie. Rozmawiamy także z naszymi partnerami w Czechach i Niemczech, by także tam coraz mocniej promować polskie produkty - powiedział dziennikarzom prezes spółki Daniel Obajtek.

PKN Orlen ogłosił dziś, że startuje z kampanią PolskieSoki, w ramach której - jak podkreśla koncern - nie tylko odpowiada na oczekiwania konsumentów, ale wspiera też polskich sadowników

- Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia jakie sieć detaliczna PKN Orlen ma dla polskiej gospodarki. Dlatego wspieramy polskich sadowników poprzez zwiększenie dostępności i promocje ich produktów na naszych stacjach. W ciągu roku chcemy zwiększyć sprzedaż polskich soków o 150 proc. - powiedział prezes.

Orlen w drugim kwartale zanotował rekordowy wynik segmentu sprzedaży detalicznej - 677 mln zł, czyli aż o 18 proc. więcej, niż rok wcześniej (Orlen dzieli swoją działalność na trzy obszary, poza sprzedażą to downstream, czyli przerób ropy w rafineriach oraz segment wydobycia).

Sprzedaż detaliczna w Orlenie to oczywiście paliwa, ale nie tylko. Firma rozwija swoją ofertę pozapaliwową. Można domniemywać, że wyniki wsparły zmiany w prawie, czyli zakaz handlu w niedziele - stacje benzynowe są spod niego wyłączone. Ale też mógł się do tego przyczynić rozwój sieci. W drugim kwartale Orlen otworzył 32 punkty Stop Cafe/Star Connect (włączając w to sklepy convenience pod marką O!SHOP).

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. W drugim kwartale miała 1,74 mld zł zysku netto (rok wcześniej 1,54 mld zł) i 26,7 mld zł przychodów (wobec 23 mld zł przed rokiem). Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.

Maciej Panek: Byłem na dnie, gdy otworzyłem firmę posiadającą obecnie 3 tys. samochodów [NEXT TIME]