Huawei sprzedał w drugim kwartale 54,2 mln smartfonów, co jest wynikiem znacznie wyższym od tego, który osiągnął Apple. Rezultat jest imponujący, bo oznacza wzrost w ciągu roku - o aż 41 proc. - wynika z raportu firmy badawczej IDC. Huawei utrzymał pozycję wicelidera rynku smartfonów - jego udział wynosi 15,8 proc.
Serwis CNET opublikował dane dotyczące przychodów chińskiego giganta. W ciągu pierwszego półrocza 2018 r. wyniosły one 47,8 mld dol. i były o 15 proc. wyższe niż przed rokiem. Dane wskazują też na wzrost marży operacyjnej o 14 proc. co prognozuje bardzo dobre wyniki za cały rok.
Huawei sprzedało więcej smartfonów niż Apple - wynika z raportu IDC Źródło: IDC
Z danych IDC wynika, że najwięksi rywale Huawei rozwijają się wolniej. Apple urosło o zaledwie 0,7 proc. Jak już informowaliśmy gigant z Cupertino ostatni kwartał zamknął sprzedażą smartfonów na poziomie 41,3 mln szt. Dało to udział w rynku na poziomie 12,1 proc.
Samsung, będący wciąż na szczycie listy producentów smartfonów, zanotował z kolei ponad dziesięcioprocentowy spadek. Koreańczycy zmniejszyli też nieznacznie udział w rynku (z 23 do 21 proc.), ale wciąż mają nad konkurentami dużą przewagę. Sprzedali 71,5 mln smartfonów, a więc znacznie więcej od najbardziej liczących się rywali.
Dane Counterpoint wskazują z kolei na coraz lepszą pozycję HMD. Producent smartfonów sygnowanych marką Nokia odnotował wzrost o 782 proc. Finowie dostarczyli 4,5 mln smartfonów, rok wcześniej było ich zaledwie 500 tys.
Powody do zadowolenia ma też Xiaomi. Sprzedał 31,9 mln smartfonów i zwiększył udział w rynku do ponad 9 proc. Oznacza to wzrost o blisko 50 proc.
Dane wskazują też wyraźny spadek LG. Koreański gigant dostarczył na rynek 10,2 mln smartfonów. Rok temu było to 13,3 proc. Spadek wynosi więc aż 23 proc. Znacznie gorzej radzi też sobie Sony. Firma sprzedała zaledwie 2 miliony smartfonów, rok temu było to 3,4 mln. raz Przychody Japończyków zmniejszyły się o ok. 30 proc. i wyniosły ok. 1,2 mld dol.
Osłabła pozycja też pozycja Lenovo (spadek o 8 proc.).
Z danych wyraźnie wynika też coraz większe przywiązanie do bardziej znanych marek. Kategoria "inni producenci" odnotowała bowiem spadek o 24 proc.
Największym wygranym drugiego kwartału z pewnością jest Huawei, chociaż i Xiaomi ma spore powody do zadowolenia. Chińskim producentom udało się zdobyć zaufanie konsumentów na całym świecie i zająć miejsce tak rozpoznawalnych marek jak LG czy Sony.
Czytaj też: Wielka nowość dla użytkowników WhatsApp. Na to czekali
Popularność chińskich producentów może być powodem do zmartwienia Apple i Samsunga, bo obie firmy nie rozwijają się tak szybko jak konkurenci. Ich pozycja na rynku i siła marki wciąż jest jednak olbrzymia. Najbliższe kwartały pokażą, czy gigantom uda się złapać drugi oddech i uciec przed coraz popularniejszymi markami z Chin.
***