Decyzja tureckiego przywódcy jest bezpośrednią odpowiedzią na podobne restrykcje ogłoszone w piątek przez Donalda Trumpa w związku z konfliktem dyplomatycznym między Ankarą a Waszyngtonem. Chodzi o sprawę amerykańskiego pastora Andrew Brunsona, który jest oskarżany przez Turków o wspieranie próby przewrotu z 2016 roku i z tego powodu został zatrzymany.
“Właśnie autoryzowałem podwojenie ceł na stal i aluminium dla Turcji, podczas gdy ich waluta - turecka lira - gwałtownie spada względem naszego mocnego dolara! Cła na aluminium od teraz będą wynosić 20 proc., a na stal 50 proc. Nasze relacje z Turcją nie są w tym momencie dobre!" - napisał Trump w piątek na Twitterze.
Dodatkowo we wtorek, Erdogan wezwał swoich obywateli do bojkotu amerykańskich produktów. - Zbojkotujemy produkty elektroniczne z USA. Mają iPhone’y? Jest Samsung, są też inni. Mamy swoją markę Venus Vestel. Podejmiemy odpowiednie kroki – mówił prezydent.
Wymiana ciosów między sojusznikami w NATO, a także trwająca wojna handlowa Donalda Trumpa z Chinami i Unią Europejską, odbija się na sytuacji na rynku walutowym. Inwestorzy, jak to zwykle w takich przypadkach bywa, szukają dla swoich pieniędzy "bezpiecznej przystani" i np. kupują amerykańskiego dolara, który od początku miesiąca (a w zasadzie od początku roku) dynamicznie zyskuje na wartości do euro.
Kurs eurodolara stooq.pl
Kryzys w Turcji oraz handlowa wojna gigantów powoduje, że rykoszetem obrywa także złoty - za dolara płaci się dziś ponad 3,81 zł i jest to najniższy kurs naszej waluty od czerwca 2017 roku. Od początku roku nasza waluta jest już tańsza do dolara o prawie 10 proc. Na podobnych poziomach z ubiegłego roku jest też szwajcarski frank, za którego płaci się dziś prawie 3,83 zł wobec 3,53 zł w styczniu i 3,70 zł na początku sierpnia. Stabilnie zachowuje się za to najważniejsza dla polskich firma para walutowa, złoty do euro - europejski pieniądz kosztuje dziś prawie 4,33 zł, czyli 6 groszy więcej niż na początku obecnego miesiąca i 17 groszy więcej niż na początku roku.
Kurs złotego do dolara stooq.pl
Być może jednak jesteśmy w apogeum kryzysu, gdyż cała sytuacja zaczyna bardzo mocno niepokoić amerykańskich i tureckich przedsiębiorców, którzy wystosowali do obydwu przywódców list z apelem o dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu.
Kurs liry tureckiej do dolara stooq.pl
Jeśli jednak nie stanie się jak chcą przedsiębiorcy, to kłopoty może może mieć nie tylko Turcja, której waluta straciła w tym roku na wartości już 60 proc. (główna stopa proc. to 17,75 proc, a inflacja 15 proc.), ale i częściowo inne kraje zaliczane do tzw. rynków wschodzących, jak np. Argentyna. W kontekście tureckiego problemu analitycy wymieniają też niektóre europejskie banki udzielające swego czasu całkiem sporych kredytów tamtejszym firmom.