Firma ubezpieczeniowa Coface opublikowała ranking największych firm Europy Środkowo-Wschodniej za 2017 rok. Wśród dziesięciu największych aż sześć to firmy zarejestrowane w Polsce. Największą jest PKN Orlen. Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się Skoda Auto (Czechy) i MOL (Węgry). Te spółki utrzymały swoje miejsca z zestawienia z 2016 r.
Polska pozostaje liderem rankingu nieprzerwanie od początku jego istnienia. W tej edycji zestawienia, w gronie największych 500 przedsiębiorstw w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, znalazło się 175 firm (35 proc.) z Polski, z czego aż 6 w pierwszej dziesiątce. Ich łączny obrót za 2017 r. sięgnął niebagatelnej wartości 262,4 mld euro. Podczas, gdy przychody wzrosły w tempie niższym niż średnia dla całego regionu, czyli o 10,8 proc., to wzrost zysków przekroczył średnią ponad dwukrotnie – zwiększył się o 39,3 proc.
- czytamy w komunikacie Coface.
Wysoko, bo na czwartym miejscu, znalazła się największa w Polsce sieć detaliczna - Biedronka, a dokładniej jej właściciel, czyli Jeronimo Martins Polska. Zaraz za nią uplasowało się PGNiG. W TOP10 znalazły się też Grupa Lotos, Eurocash i PGE (miejsca od 8. do 10.).
- W 2017 r. roczna sprzedaż Biedronki wzrosła o 13,2 proc., do ponad 11 mld euro. Zwiększyliśmy też udział w polskim rynku detalicznym. Było to efektem maksymalnego skoncentrowania się na potrzebach klientów - skomentował dyrektor działu zakupów, członek zarządu Jeronimo Martins Polska Maciej Łukowski, w komunikacie prasowym, w którym Jeronimo Martins chwaliło się osiągniętą pozycją.
Coface zwraca uwagę, że 2017 był znakomitym rokiem dla krajów Europy Środkowo-Wschodniej oraz największych firm tego regionu.
Gospodarka Europy Środkowo-Wschodniej kwitnie. W 2017 r. firmy wykorzystały sprzyjające otoczenie makroekonomiczne, a tempo wzrostu PKB sięgnęło 4,5 proc., czyli najwyższego poziomu w ciągu ostatnich ośmiu lat, po 3,1 proc. w 2016 r. i 3,7 proc. w 2015 r. W efekcie, 500 największych firm zakończyło rok 2017 wzrostem obrotów o 11,8 proc. do 652 mld euro oraz wzrostem stopy zatrudnienia o 4,7 proc. do 2,4 mln osób
- powiedział prezes Coface na region Europy Środkowo-Wschodniej Declan Daly
Ożywienie gospodarcze wynikało przede wszystkim ze wzrostu konsumpcji prywatnej, z przyspieszenia eksportu - dzięki poprawie sytuacji w strefie euro oraz z rosnącego popytu ze strony Rosji. 80 proc. całego eksportu z regionu Europy Środkowo-Wschodniej trafia do Unii Europejskiej, zaś Rosja pozostaje ważnym partnerem handlowym niektórych krajów, np. państw nadbałtyckich.
W najbliższych latach, można mieć powody do optymizmu, jednak należy oczekiwać osłabienia wzrostu gospodarczego. Zdaniem głównego ekonomisty Coface na Europę Środkowo-Wschodnią, Grzegorza Sielewicza, spadek tempa wzrostu będzie jednak nieznaczny, a niskie bezrobocie i wzrost płac nadal będą korzystnie wpływać na konsumpcję. Istotną przeszkodą dla wzrostu mogą być natomiast braki siły roboczej.
***