Zwroty i rekompensaty w ING Banku Śląskim wynikają z decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ten zarzucił bankowi, że nie informował klientów o zmianach w regulaminach i tabelach opłat za pomocą tzw. "trwałego nośnika". Część zmian była komunikowana wyłącznie w systemie bankowości internetowej, a ten sposób nie spełnia warunków "trwałego nośnika" (choćby dlatego, że klienci po zamknięciu konta nie mieliby dostępu do informacji w skrzynce w bankowości internetowej - a powinni).
ING Bank Śląski informuje także, że "mogło dojść" do sytuacji, gdy niektóre zmiany (w regulaminach czy w tabelach opłat) były wprowadzane bez wskazania podstawy prawnej - a to także jest wymóg prawny.
ING Bank Śląski zobowiązał się do podpisania aneksów do umów rachunków lub umów o kartę z aktualnymi klientami, których dotknęły zmiany w tabelach opłat wprowadzone od 1 stycznia 2014 r. do 1 marca 2017 r. Chodzi o osoby, które były użytkownikami bankowości internetowej i tylko tą drogą otrzymywały informacje o zmianach w tabeli opłat.
W czasie wskazanych ponad trzech lat zmianie uległo sporo opłat. Wszystkie bank wymienia na swojej stronie. Wśród nich są m.in. wprowadzenie opłat za wypłaty z bankomatów "obcych", wyższy warunek "darmowości" karty (konieczność wydania nią w miesiącu 300 zł, a nie 200 zł jak wcześniej), podwyższenie opłaty za sprawdzanie salda konta w bankomacie czy za prowadzenie Konta z Lwem Klasycznego. W każdym takim przypadku zmiana w tabeli opłat będzie traktowana za nieważną, i klientom będzie podlegał ich zwrot, jeśli zostały pobrane. To o tyle kluczowa informacja, że jeśli np. opłata za konto wzrosła z 10 do 13 zł, to zwrot będzie wynosił 3 zł za miesiąc (a nie 13 zł). Albo - jeśli warunek "darmowości" karty poszedł w górę z 200 do 300 zł, to zwrot otrzymają tylko te osoby, które w którymś miesiącu wydały między 200 a 300 zł (bo jeśli wydały np. 100 zł, to opłatę i tak by poniosły, więc zwrot im się nie należy).
UWAGA, WAŻNE! Zwroty otrzymają wyłącznie osoby, które od 1 października do 30 listopada 2018 r. przyjdą do dowolnego oddziału ING Banku Śląskiego - w celu podpisania aneksu i rozliczenia opłat/prowizji. Osoby, które w placówce się w tym czasie nie pojawią - nie otrzymają zwrotów. Informację o tym, czy komuś należy się zwrot, klienci otrzymają wyłącznie w oddziale banku.
Dodatkowo, część klientów - którzy otrzymają od banku informacje w tej sprawie (i którzy mieli na dzień 12 czerwca 2016 r. umowę o kartę) - od 29 października do 28 listopada 2018 r. będzie mogła wypłacać za darmo gotówkę ze wszystkich bankomatów w kraju (standardowo, dla Kont Mobi i Direct tylko jedna wypłata w miesiącu jest bezpłatna, kolejne kosztują 2,50 zł). To również forma rekompensaty za nieprawidłowe informowanie o zmianach w regulacjach. Skorzystanie z rekompensaty nie wymaga żadnych działań ze strony klienta.
Poniżej treść wiadomości, którą część klientów ING Banku Śląskiego otrzymała na skrzynki w systemie bankowości internetowej:
. źródło: ING Bank Śląski
Postępowanie UOKiK dotyczyło nie tylko ING Banku Śląskiego. Urząd wziął pod lupę praktyki aż 16 innych banków. Wszystkie po kolei informują o zwrotach niektórych opłat dla klientów. Banki pracują także nad rozwiązaniami, które pozwolą informować klientów o zmianach w tabelach opłat czy regulaminach, bez pogwałcenia zasad dotyczących trwałego nośnika.
Część banków już wypracowała nowe metody - jak informuje portal Cashless.pl, Pekao, mBank, Santander Bank czy Bank Millennium postawiły na technologię WORM firmy Hitachi. To rodzaj serwera, do którego raz "załadowanego" pliku nie można modyfikować. Z kolei PKO Bank Polski poinformował w połowie września, że wspólnie z Krajową Izbą Rozliczeniową "udomowił" technologię blackchain i rozpoczął wysyłkę opartej na niej korespondencji do ponad 5 mln swoich klientów. Pod względem zasięgu to największe w Europie zastosowanie technologii blockchain w bankowości.
***