Chcą wstrzymania prac nad ustawą o 12 listopada. Pracodawcy we wspólnym apelu

Organizacje pracodawców proszą o wstrzymanie prac nad 12 listopada. Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego uważają, że setna rocznica niepodległości nie może być upamiętniana "w sposób nie licujący z zasadami państwa prawa".

Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Business Centre Club i Związek Rzemiosła Polskiego wysłały listy do prezydenta RP, premiera, marszałka Sejmu i przewodniczących klubów poselskich. W listach tych postulują zaprzestanie prac nad ustawą ustanawiającą 12 listopada dniem wolnym. 

12 listopada - cztery organizacje pracodawców jednym głosem

Tak doniosłe święto jakim jest Narodowe Święto Niepodległości, obchodzone w tym roku w wyjątkową 100. rocznicę jej odzyskania nie powinno być upamiętniane w sposób nie licujący z zasadami państwa prawa

- przekonują organizacje przedsiębiorców i pracodawców.

W liście do prezydenta RP organizacje pracodawców namawiają głowę państwa do tego, by w razie uchwalenia przez Sejm ustawy skorzystał z prawa weta lub skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. 

Czytaj też: Wolne 12 listopada to dla Polaków niedźwiedzia przysługa? "Mamy brać urlopy, żeby robić zakupy?"

"Podważenie zasad państwa prawa"

Swój sprzeciw pracodawcy i przedsiębiorcy uzasadniają racjonalnie - wskazują między innymi na to, że projekt pojawił się raptem na 3 tygodnie przed terminem dnia wolnego i do tego bez konsultacji. Nie oceniano także skutków regulacji.

To podważa konstytucyjne zasady demokratycznego państwa prawa i wywodzonej z niej zasady prawidłowej legislacji (zasada racjonalności działań prawodawcy oraz zasada zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa). W przypadku tej ustawy nie ma vacatio legis. Ustawodawca uniemożliwił obywatelom i przedsiębiorcom przygotowanie się do takiej zmiany, lekceważąc krytyczne opinie w tej sprawie

- twierdzi Konfederacja Lewiatan w komunikacie prasowym.

Organizacje pracodawców i przedsiębiorców podnoszą też argument, że sposób procedowania ustawy jest wyrazem braku szacunku dla obywateli i przedsiębiorców dotkniętych jej skutkami. Dowodzą też, że brak przewidywalności działania organów państwa będzie skutkował dalszą erozją zaufania obywateli i przedsiębiorców do państwa, co może skutkować jeszcze niższą stopą inwestycji. Do tego dodają argumenty dotyczące planowania pracy i działalności firm. 

Wprowadzenie dodatkowego dnia wolnego w trakcie roku kalendarzowego, a często w trakcie okresu rozliczeniowego, oznacza konieczność zmiany organizacji pracy, ustalenia grafików pracy na nowo, szczególnie w przemyśle, gdzie mamy do czynienia z systemem pracy zmianowej, czy pracy w systemie równoważnym. Może oznaczać również poważne perturbacje w relacjach biznesowych w przypadku konieczności zmiany terminów ważnych spotkań zaplanowanych na 12 listopada, czy nie dotrzymania zobowiązań terminowych (utrata dobrego imienia, kary umowne, zerwane umowy) 

- stwierdza Lewiatan. 

Organizacja pracodawców stwierdza też, że dodatkowy dzień wolny może też spowodować problemy w relacjach biznesowych związane z koniecznością zmiany terminów spotkań czy braku realizacji zobowiązań terminowych. 

Czytaj też: Kto będzie mieć wolne 12 listopada? Kto będzie pracować? Sprawa nie jest taka prosta 

Jeżeli ustawa o ustanowieniu Święta Narodowego z okazji Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej wejdzie w życie, to w bieżącym roku polscy pracownicy będą mieli łącznie 13 dodatkowych dni wolnych z okazji świąt, o jeden dzień więcej niż np. Francuzi czy Czesi. W dodatkowy dzień wolny nie będzie można zrobić zakupów, ale np. normalnie będą mogli pracować kierowcy tirów. 

Więcej o: