Ustawa zakłada, że w tym roku wolny od pracy będzie także 12 listopada, czyli dzień po obchodzonym 11 listopada Święcie Niepodległości. Ustawa została zwrócona przez Senat do Sejmu. Izba wyższa wprowadziła do niej poprawki zakładające, że sklepy będą jednak nieczynne. Senat nie poparł przy tym pomysłu dającego wolne również służbie zdrowia, dotyczyć do będzie jednak szpitali, a nie przychodni POZ.
W ustawie zaznaczono, że 12 listopada "nie obowiązują zasady dotyczące ograniczenia handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem w placówkach handlowych w niedziele oraz święta, o których mowa w ustawie (...) o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni".
Prezydent z kolei deklaruje, że ustawę podpisze, więc 12 listopada najprawdopodobniej będzie dniem wolnym. Polacy jednak dowiedzą się o tym najwcześniej na 4 dni przed.
Taki tryb pracy został ostro skrytykowany między innymi przez pracodawców. Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP i Związek Rzemiosła Polskiego uważają, że setna rocznica niepodległości nie może być upamiętniana "w sposób nie licujący z zasadami państwa prawa" i proszą o wstrzymanie prac.
Pierwsze głosowanie w Sejmie odbyło się 24 października. Za nowym aktem prawnym głosowało 233 posłów, 105 było przeciw, a 77 wstrzymało się od głosu. Przeciwni ustawie byli posłowie opozycji - Nowoczesnej, Platformy Obywatelskiej i Kukiz'15.