Zatrzymanie Marka Chrzanowskiego, byłego szefa KNF, oskarżanego przez bankiera Leszka Czarneckiego o złożenie propozycji korupcyjnej, wywołało nową falę komentarzy na temat afery ujawnionej przez "Gazetę Wyborczą".
Tempo działań w sprawie afery KNF jest krytykowane m.in. przez Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA.
Rafał Rzońca, główny ekonomista Platformy Obywatelskiej, twierdzi, że Centralne Biuro Antykorupcyjne "dało się wyprzedzić byłemu Przewodniczącemu KNF wracającemu z Singapuru". Według niego "prokuratura zwlekała z nakazem przeszukania".
Dla przedstawicieli rządu i prawicowych polityków, działania CBA, do których doszło nad ranem, są dowodem na to, że państwo działa prawidłowo.
Jak mówił Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, sekwencja zdarzeń, w której w krótkim czasie doszło do dymisji Marka Chrzanowskiego, uruchomiono odpowiednie służby, powołano nowego szefa KNF, a dziś Chrzanowskiego zatrzymano jest tego najlepszym dowodem.
Marcin Horała, poseł PiS, szef sejmowej komisji ds. VAT, na antenie TOK FM stwierdził, że działanie służb jest odpowiednie. - Gdyby to za moich rządów zachodziło, to wstrzymałbym się z uwagami, że opóźnienie czterogodzinne czy nawet trzydniowe jest jakieś skandaliczne czy szczególnie długie. Toczy się postępowanie i jak na polskie standardy, i chyba w miarę obiektywnie, to chyba dosyć szybko, bo w dniach można je liczyć - stwierdził.
- Od początku całej sprawy KNF mówiliśmy, że będziemy działać bardzo szybko - w ten sposób zatrzymanie szefa KNF na antenie radiowej "Trójki" skomentował Adam Bielan, wicemarszałek Senatu.
Decyzję CBA pozytywnie komentował też wiceszef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Mucha w Polsacie. - Reakcja państwa w sprawie Komisji Nadzoru Finansowego była bardzo szybka, począwszy od rezygnacji Marka Chrzanowskiego ze stanowiska szefa KNF po działania służb i działania premiera Mateusza Morawieckiego - stwierdził.
Czytaj też: Nowy szef KNF o bliskiej współpracy ze służbami specjalnymi. "Absolutnie konieczna"
Poparcie dla działań rządu wyraził też Artur Zawisza, współtwórca Ruchu Narodowego. Według niego zatrzymanie szefa to dowód na to, że "państwo działa".