Według ministra decyzja ta jest podyktowana strategią międzynarodowych działań Kataru, m.in. rozwojem wydobycia gazu. Kraj ten jest dziś producentem prawie 30 proc.. wydobywanego na świecie gazu, dzieląc największe pole gazowe z Iranem.
W czasie konferencji w Dosze minister Al Kaabi podkreślił także, że decyzja ta nie ma nic wspólnego z trwającą od czerwca 2017 roku blokadą Kataru. Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Bahrajn i Egipt zerwały stosunki dyplomatyczne z Katarem, zarzucając mu m.in wspieranie terrorystów. Innego zdania jest dziennik "Financial Times", który wiąże tę decyzję z pogarszającymi się relacjami z regionem.
OPEC - to międzynarodowa organizacja państw będących producentami ropy naftowej z siedzibą w Wiedniu. Kontroluje prawie połowę wydobycia tego paliwa i 70 procent jego światowych rezerw. Nie należą do niej ani Stany Zjednoczone, ani Rosja, ale członkami OPEC są miedzy innym Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Iran i Kuwejt. Kolejne spotkanie członków Organizacji zaplanowano na 6 grudnia.
Ropa Crude - cena fot. Investing.com
Ropa Brent fot. Investing.com
Na światowych rynkach ropa od kilku tygodni gwałtownie tanieje. Listopad był dla tego surowca jednym z najgorszych miesięcy od przeszło 10 lat, a jego cena od początku miesiąca spadła już o 21 proc.. Dla porównania w październiku było to "tylko" 11 proc.
Niestety spadki notowań ropy nie przekładają się - jak na razie - na tańsze tankowanie. Dlaczego stacje benzynowe w POlsce reagują niższe ceny ropy w tak ograniczonym stopniu i z takim opóźnieniem?
Cena ropy nie jest dobrym miernikiem - jej przełożenie na stacje jest ograniczone, warto patrzeć raczej na paliwa gotowe. Natomiast rzeczywiście spadki następują dość wolno, co można zapewne częściowo tłumaczyć odrabianiem marż przez operatorów czy stopniowym docieraniem na stacje tańszego paliwa
- wyjasniał w rozmowie z Next.gazeta.pl Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.