W godzinnym wystąpieniem z okazji rocznicy przemian gospodarczych zapoczątkowanych przez Deng Xiaopinga w grudniu 1978, które Xi Jingping wygłosił w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie. Przypomnijmy, że to właśnie reformy Deng Xiaopinga wyprowadziły Chiny na pozycję drugiej gospodarki świata.
Xi Jingping zapowiedział, że reformy w Chinach będą kontynuowane. Jego zdaniem w Chinach wciąż należy wierzyć "niezachwianie" w rozwój gospodarki państwowej, ale przy tym zachęcać do rozwoju sektora niepaństwowego - wspomagając rozwój i kierując nim.
Otwarcie przynosi postęp, zamknięcie prowadzi do zacofania
- oceniał w trakcie, cytowanego przez CNBC, przemówienia przywódca Państwa Środka.
Przypomniał także, że żadne reformy nie jest łatwe, a przyszłość może przynieść ryzyka i wyzwania a nawet "niewyobrażalne wstrząsy". Wśród zmian, które mają dokonywać się w Chinach nie jest jednak przewidywane odejście od jednopartyjnego ustroju politycznego.
Przywództwo KPCh jest najistotniejszą cechą socjalizmu o chińskiej specyfice i jego największą zaletą
- mówił Xi Jingping
Czterdziesta rocznica reform rynkowych w Chinach przypadła na moment, w którym partnerzy handlowi Chin zwiększyli presję na to, by Państwo Środka przyspieszyło reformy i poszerzyło dostęp do swojego rynku. Uwagę przyciąga zwłaszcza wojna handlowa wytoczona Chinom przez USA (a dokładniej przez prezydenta USA Donalda Trumpa), które oskarżają Chiny o kradzież technologii i brak wzajemności w znoszeniu barier rynkowych. W tej atmosferze donośnie brzmią słowa chińskiego przywódcy.
Nikt nie ma prawa mówić Chińczykom co powinni, a czego nie powinni robić
- mówił Xi Jingping
Musimy stanowczo reformować to, co może i powinno być zmienione, ale stanowczo zostawiać bez zmian to, co nie może i nie powinno być zmienione
- podkreślał przywódca Państwa Środka.
Warto pamiętać, że 1 grudnia Xi i Trump uzgodnili w Buenos Aires zawieszenie wojny handlowej na 90 dni. W tym czasie mają się toczyć dalsze negocjacje. Prezydent USA grozi, że jeżeli nie przyniosą one "prawdziwego porozumienia", to USA nałożą kolejne karne cła.
W trakcie przemówienia chiński lider podkreślał także, że wybrana przez partię ścieżka jest w całości poprawna.