Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła, że rusza wybór wykonawcy, który zbuduje odcinek A1 między Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem. To ostatni brakujący fragment tej autostrady (na innych trwa realizacja). Ma powstać w miejscu, w którym teraz biegnie droga DK1. W miejscu dwóch pasów pojawią się po trzy w każdym kierunku. Podobnie wyglądało to w przypadku innych odcinków A1 w kierunku Śląska.
Jak podaje GDDKiA, nawierzchnia nowego fragmentu tej drogi ma być betonowa, dzięki czemu bardziej trwała. Dyrekcja spodziewa się, że wytrzyma ona 30-40 lat "bez poważniejszych zabiegów remontowych".
Trwa realizacja dwóch odcinków A1: Tuszyn-Częstochowa Północ (planowane zakończenie w 2023 r.) i Częstochowa Północ-Pyrzowice (ma być gotowy w 2019 roku). Po ukończeniu budowy powyższych fragmentów, autostrada będzie mieć łącznie około 570 km długości i połączy Bałtyk z południem Polski, a dalej z Czechami, Słowacją i Węgrami. Jak podkreśla GDDKiA, ma znaczenie nie tylko dla Polaków, ale i przedsiębiorców z wymienionych krajów, którzy uzyskają w ten sposób dostęp do naszych portów.
Termin składania ofert w przetargu na ostatni brakujący odcinek autostrady A1 ustalono na 22 stycznia przyszłego roku. Generalna Dyrekcja prowadzi ten przetarg w nowej formule, która ma skrócić czas wyboru wykonawców. Jedno z tych rozwiązań dotyczy kryteriów oceny ofert, niezależnych od warunków udziału w postępowaniu.
GDDKiA będzie korzystać z tak zwanej procedury odwróconej. Polega na tym, że najpierw oceniane są same oferty, a nie od razu kwestia spełnienia wszystkich warunków udziału w postępowaniu. Wykonawcy składają tylko wstępne oświadczenia, że spełniają takie warunki. Dopiero w kolejnym etapie, kiedy GDDKiA wybierze najkorzystniejsze oferty, są one weryfikowane na podstawie wszystkich dokumentów.