"Tony mokrych chusteczek i butelek. Patrzenie na to boli". Walka z plastikiem Waszym zdaniem

Decyzja Unii Europejskiej, która zakłada radykalne ograniczenie jednorazowych przedmiotów z plastiku znajduje u naszych czytelników spore poparcie.

Unia Europejska chce, by jednorazowe wyroby plastikowe zniknęły ze wspólnego rynku. Porozumienie osiągnięte przez negocjatorów państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego dotyczy na razie 10 produktów, które mają zniknąć lub które dotkną ograniczenia. Całkowicie zakazane mają zostać - patyczki do uszu z plastiku;  jednorazowe plastikowe sztućce, talerze, słomki i mieszadełka oraz plastikowe patyczki do balonów (producenci balonów swoją drogą także będą mieli dodatkowe obowiązki związane z recyklingiem i troską o środowisko). 

Znacząco ograniczone ma zostać także stosowanie plastikowych pojemników na jedzenie, plastikowych kubków na napoje, pojemników na napoje (jako cel ustalono też odzyskiwanie 90 proc. plastikowych butelek). Dodatkowe obowiązki spadną także na producentów filtrów do papierosów, plastikowych toreb i plastikowych opakowań do żywności  - ich producenci będą mieli prowadzić działania, które przyczynią się do podnoszenia świadomości dotyczącej zbierania i przetwarzania śmieci. 

Na liście znalazły się też mokre chusteczki i przybory higieniczne, których producenci będą musieli stosować nowe oznaczenia mające informować klientów o wpływie tych wyrobów na środowisko oraz o zasadach poprawnej ich utylizacji (np. większości mokrych chusteczek nie można wyrzucać do toalety, choć większość ich użytkowników tak robi). 

Wśród komentujących propozycje Unii na facebookowym profilu Gazeta.pl znalazło się wiele osób, które mylnie sądziły, że zakaz dotyczy balonów w ogóle (nasza grafika była tu nieszczęśliwie mało precyzyjna), znalazło się sporo głosów protestu oraz nawet mizoginistyczny atak na kobiety nie bardzo mający związek z tematem (odparty racjonalnymi argumentami). Jednak dużo lajków zebrało entuzjastyczne poparcie dla decyzji UE. 

Świetna decyzja!!! Trzeba zapanować nad tym co się dzieje. Kiedyś ludzie nie znali plastiku i żyli! Precz z plastikiem!

- zachwycała się pani Magda. 

Niektórzy z Was domagali się bardziej radykalnych kroków w walce z zaśmieceniem naszej planety. 

To zasłona dymna. Dopóki nie będzie całkowitego zakazu używania butelek plastikowych i torebek foliowych, nic się nie zmieni, bo patyczki, sztućce to mały procent. Widać, że silne lobby producentów napojów załatwiło sobie przywileje obiecując, że będzie odnawialność. Obawiam się, że będzie taka odnawialność jak teraz, czyli zaleganie na wysypiskach. Natomiast dobrano się do gastronomii, która nie ma lobby w UE. Ogólnie popieram regulacje ograniczające, dobry kierunek, ale widać grę interesów i nie oczekujemy cudów

- stwierdzała pani Beata. 

Poparcie dla idei ograniczania ilości plastikowych śmieci wypływa u naszych czytelników z własnych obserwacji. 

Przedszkola publiczne: tony chusteczek jednorazowych (jedna paczka mokrych na miesiąc na każde dziecko), wielkie stosy plastikowych kubeczków jednorazowych i butle z wodą do picia zużywane dzień w dzień na placu zabaw. Patrzenie na to boli.

- skarżyła się na praktyki w przedszkolach pani Asia.

Dokładnie To samo w żłobkach. A przecież tu można dziecko umyć

- wtórowała jej pani Teresa. 

Niektórym poparcie dla idei ogranicza tęsknota za balonami. 

Dla wszystkich wymienionych produktów są biodegradowalne zamienniki. Nie znam niestety żadnego dla balonów. Z czego można robić przyjazne środowisku baloniki?

- zastanawiała się pani Kasia, którą zmyliła nasza grafika. 

Balonów szkoda, bo niczym nie zastąpimy. Czas najwyższy wycofać plastiki z naszego życia. Jeszcze powinny opakowania jednorazowe plastikowe zniknąć z półek

- stwierdzała pani Magdalena. 

Znaleźli się również przeciwnicy zakazywania plastiku, szukający przyczyn zanieczyszczenia w... naturalnych kataklizmach. 

Odwracanie kota ogonem.... nikt nigdy głośno nie mówi że głównym powodem zanieczyszczenia oceanów są kataklizmy... powodzie tajfuny huragany... które swoją siłą ładują cale miasta w wodę... Ale oczywiście największy szkodnik to Piotrek Europejczyk...

- stwierdzał pan Tomasz. 

Inni czytelnicy zwracali uwagę, że inne kraje potrafią sobie radzić z problemem. 

Niemcy fajnie sobie radzą z tym problemem. Butelki pety puszki jest automat kaucja i jest czysto

- zauważył pan Jacek. 

Generalnie poparcie dla rezygnacji z plastiku jest spore. Nasi czytelnicy widzą problem zanieczyszczenia i nie są wobec niego obojętni. 

Więcej o: