W uroczystym otwarciu nowego zakładu wzięli udział Carlos Tavares, prezes zarządu Groupe PSA i Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii.
Na ten moment fabryka ma pracować na dwie zmiany, które dadzą pracę 500 osobom. Część z nich to pracownicy z gliwickiej fabryki Opla, która ograniczyła produkcję. W nowej fabryce w Tychach są plany uruchomienia trzeciej zmiany jeszcze w tym roku. Wiązałoby się to z zatrudnieniem kolejnych 200 pracowników.
Fabryka Opla będzie początkowo produkować silniki z użyciem francuskich części. Trwają jednak poszukiwania tańszych rozwiązań. Nowy łańcuch dostaw stwarza możliwości dla lokalnych wytwórców. Jeśli spełnią oczekiwania, jest potencjalnie możliwe, aby produkowali części dla innych fabryk Groupe PSA, właściciela Opla.
Producent stawia na silniki benzynowe. Jego zdaniem ma to związek ze słabnącą popularnością silników wysokoprężnych. Dodatkowo, silniki benzynowe są stosowane w coraz częściej wybieranych samochodach hybrydowych. Z tyskiej taśmy będzie schodzić aż 16 wersji wielokrotnie nagradzanego 3-cylindrowego silnika 1,2 Turbo PureTech w wariantach 130 KM i 110 KM.
Fabrykę silników w Tychach uruchomiła w 1999 r. firma Isuzu. Obecnie Groupe PSA zmodernizowała i zautomatyzowała zakład, doinwestowując go kwotą 250 mln euro. Linia produkcyjna została przygotowana do produkcji silników 1,2 Turbo PureTech.
Chciałbym podkreślić, że załoga z Tychów udowodniła, że ma zdolność zwiększenia wydajności, co skłoniło nas do zainwestowania w modernizację zakładu i powierzenia mu produkcji naszego najnowocześniejszego silnika. Zakład w Tychach ma teraz przed sobą zrównoważoną przyszłość i w znacznym stopniu przyczyni się do wzrostu produkcji w Groupe PSA. Obiekt przeorganizowano na potrzeby produkcji silników do pojazdów 5 naszych marek i zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania klientów na ten wielokrotnie nagradzany silnik
— powiedział Carlos Tavares, prezes zarządu Groupe PSA
Zanim Groupe PSA kupiła Opla planowano tam produkować silniki dla General Motors. Największe koszty pochłonęły linie obróbki maszynowej bloku silnika, wału korbowego i odlewów głowicy. Linia główna została unowocześniona. Pracujący na niej operatorzy mają wsparcie aplikacji intuicyjnego sterowania.
Z kolei logistykę w fabryce zautomatyzowano. Wprowadzenie inteligentnych wózków wyposażonych w radar i automatycznego międzyoperacyjnego systemu transportowego ma zminimalizować błąd człowieka.
Produkcja w Tychach ruszyła dziś. Pierwsza dostawa ma pojechać na Słowację.