"Zapełnijmy ostatnią puszkę Adamowicza dla WOŚP" to jedna z najbardziej spektakularnych zbiórek przeprowadzonych w Polsce. Patrycja Krzymińska, gdańszczanka, zapoczątkowała akcję 14 stycznia, licząc na 1000 zł. Ostatecznie do wirtualnej puszki WOŚP użytkownicy Facebooka wpłacili blisko 16 mln. Przedstawiciele fundacji wyjaśniają, co dalej stanie się z tymi pieniędzmi.
Wraz z Działem Medycznym Fundacji i naszymi ekspertami - rozpoczynamy pracę. Będziemy w kontakcie z Patrycją – inicjatorem akcji, będziemy w kontakcie z p. Prezydent Gdańska i będziemy w kontakcie także z Wami, Gdańszczanami, wśród których 13 stycznia z uśmiechem na ustach Pan Prezydent Paweł Adamowicz zbierał pieniądze na rzecz 27. Finału Orkiestry.
- czytamy w komunikacie WOŚP.
Pierwsze decyzje dotyczące wydatków zostały już jednak podjęte.
Rozpoczęliśmy procedurę zakupu karetki neonatologicznej dla Szpitala Św. Wojciecha w Gdańsku. Jesteśmy także po rozmowach z Oddziałem Kardiochirurgii Dziecięcej im. Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który także już przysłał nam zapotrzebowanie na niezbędny sprzęt.
- wyjaśnia fundacja informując, że to co stanie się dalej "będzie zależało od głosu nas wszystkich".
Na Facebooku informuje z kolei:
Chcemy zaproponować, aby za te ogromne pieniądze kupić – zgodnie z celem WOŚP 2019 - sprzęt dla szpitali pediatrycznych w całym województwie pomorskim.
Przedstawiciele fundacji dziękując za przekazywanie środków zwracają też uwagę na społeczny aspekt akcji.
To nie tylko zbiórka pieniędzy do puszki Pana Prezydenta. To także był wspaniały spektakl budowania społeczeństwa obywatelskiego, co było tak bliskie sercu Pawła Adamowicza.
- czytamy na stronach Orkiestry.
Czytaj też: Aukcje WOŚP w tym roku pobiły wszelkie rekordy. Co można było licytować?
W rozmowie z Gazeta.pl Patrycja Krzymińska wyjaśniła, że inspiracją dla tej akcji był moment, gdy w poniedziałek 14 stycznia w telewizji zobaczyła wypowiedź Pawła Adamowicza. Cieszył się wtedy, że udało mu się zebrać ponad 5600 złotych dla WOŚP.
- Poczułam wtedy jakbym dostała w głowę. Poczułam taką potrzebę, że chciałabym wrzucić pieniądze do puszki WOŚP prezydenta Adamowicza. Okazało się, że nie tylko ja chciałabym, żeby ta ostatnia puszka prezydenta Adamowicza była z przytupem - stwierdziła.
Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska, zmarł 14 stycznia, po ataku nożownika, który miał miejsce dzień wcześniej. Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 19 stycznia.