"Gazeta Wyborcza" opublikowała dziś zapis kolejnej rozmowy, jaką Jarosław Kaczyński, szef PiS, odbył z Geraldem Birgfellnerem, austriackim deweloperem, który miał budować wieżowce dla spółki Srebrna.
W ujawnionym nagraniu Jarosław Kaczyński kolejny raz wyjaśniał, dlaczego inwestycja została wstrzymana. Pierwszy problem, to uzyskanie wszystkich niezbędnych pozwoleń związanych z budową.
Druga przeszkoda to jest kampania o charakterze czysto politycznym pod tytułem: partia buduje wieżowiec, azjatyckie stosunki czy nawet zgoła stwierdzenie, że to ja buduję - a w związku z tym jestem niezwykle zamożnym człowiekiem. Nie możemy sobie na to pozwolić
- stwierdził.
W oficjalnym oświadczeniu majątkowym za roku 2017, które Jarosław Kaczyński musiał wypełnić, tak jak każdy inny parlamentarzysta, jako główne źródło dochodów widnieje emerytura. Jak na polskie warunki jest ona dość pokaźna - wynosi nieco ponad 6,4 tys. zł miesięcznie.
Fragment oświadczenia majątkowego Jarosława Kaczyńskiego Źródło: http://orka.sejm.gov.pl/
Pozostałe źródła przychodów to: 118 tys. zł z tytułu uposażenia posła i 30 tys. z tytułu diet. Łącznie przychody Jarosława Kaczyńskiego wynoszą więc 18,8 tys. zł miesięcznie. To ok. 225 tys. zł rocznie.
Czytaj też: Masz konto w banku? Do czerwca fiskus ma ruszyć z wielką akcją lustracyjną
Szef Prawa i Sprawiedliwości na koncie miał na koniec 2017 r. 19 tys. zł. Jego zobowiązania wynoszą co najmniej 45 tys. zł - pożyczkę w tej kwocie zaciągnął u Janiny Goss. Przez media określana jest jako przyjaciółka rodziny Kaczyńskich.
Do dyspozycji Kaczyńskiego pozostaje dom o powierzchni 150 metrów kwadratowych, warty - według oświadczenia - ok 1,5 mln złotych (współwłasność w 1/3).
To, co zwraca uwagę, to długi prezesa PiS. Jarosław Kaczyński jest winny 45 tys. Janinie Goss. W 2017 roku miał też kredyt w wysokości ok. 135 tys. złotych zaciągnięty na potrzeby opieki nad chorą matką.
Oświadczenie majątkowe Jarosława Kaczyńskiego znajduje się pod tym adresem.