Strajk nauczycieli postanowili wesprzeć również niektórzy katecheci. Jak donosi "Gazeta Wyborcza" w łódzkich placówkach pedagodzy nauczający religii mają w tej kwestii "postępować zgodnie z sumieniem". Sprawę skomentował Adam Zandberg, współzałożyciel partii Razem.
Do strajku nauczycieli zaczynają dołączać nawet katecheci. Na miejscu rządzących zacząłbym się mocno niepokoić. Tak powszechnego buntu polska szkoła nie widziała. Zamiast kolportować w mediach bzdury o "spisku komunistów z ZNP", dajcie w końcu sensowne podwyżki
- napisał na Twitterze.
O zarobkach tej grupy nauczycieli pisały ostatnio media. Władze Słupska, w odpowiedzi na pytanie jednego z mieszkańców poinformowały, że 50 katechetów nauczających religii w szkołach w mieście tygodniowo otrzymuje 46,9 tys. zł. - czyli ok 2 mln zł rocznie.
Z informacji Wirtualnej Polski wynikało, że na tle innych pedagogów, katecheci są "dobrze wynagradzani". Zarabiają około 3,7 tys. złotych brutto miesięcznie, czyli tyle, ile wynosi średnia krajowa dla nauczyciela mianowanego - pedagoga z dużym doświadczeniem, na przedostatnim stopniu awansu zawodowego.
Serwis Money.pl napisał, że "Ministerstwo Edukacji Narodowej i Episkopat nie chcą ujawniać zarobków katechetów, w tym duchownych. Szczątkowe dane pokazują jednak, że średnio mogą zarabiać tyle, ile dostają najlepiej opłacani nauczyciele dyplomowani". To najwyższy "status" wśród nauczycieli. Osoby na takim stanowisku mogą liczyć na pensję brutto - uśredniając - przekraczającą 5000 zł brutto. MEN miałby zwlekać z ujawnieniem szczegółowych pensji katechetów.
Ks. Marek Korgul, sekretarz Komisji Wychowania KEP, w stanowisku przekazanym Katolickiej Agencji Informacyjnej zaprzeczył wyższym zarobkom nauczycieli religii.
Jest to insynuacja nie mająca żadnego potwierdzenia w rzeczywistości. Nauczyciele religii mają bowiem takie same prawa i obowiązki, jak inni nauczyciele, z jednym wyjątkiem: nie przyjmują obowiązków wychowawcy klasy.
- napisał.
Otrzymują zatem takie same wynagrodzenie, jak inni nauczyciele, zróżnicowane m.in. w zależności od stopnia awansu zawodowego (do którego mają prawo, jak inni nauczyciele).
- dodał. Kwot jednak nie podał.
Wyjaśnił też, że "nauczyciele religii mają bowiem takie same prawa i obowiązki, jak inni nauczyciele, z jednym wyjątkiem: nie przyjmują obowiązków wychowawcy klasy". Ksiądz Korgul odniósł się też do doniesień, które pojawiły się w mediach, dotyczących rzekomego "załatwienia przez Episkopat" podwyżek dla katechetów. Określił je krótko jako "ewidentne kłamstwo". Warto wspomnieć, że portal, który jako pierwszy upublicznił informację o rzekomych podwyżkach, usunął swój artykuł.
Czytaj też: Strajk nauczycieli. Nauczycielka: "MEN też bierze dzieci za zakładników, mszczą się lata 2016-2018"
Na mocy konkordatu katecheza prowadzona jest w szkołach podstawowych i przedszkolach. Kwestię wynagrodzenia reguluje jednak rozporządzenie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wynagrodzenia katechetów pochodzą z subwencji oświatowej, przekazywanej z budżetu centralnego do samorządów.
- Państwo wydaje rocznie ok. 1,2 mld zł na pensje katechetów. Dodatkowe 0,5 mld zł kosztuje działalność edukacyjna kościoła katolickiego. Fundusz Kościelny, służący głównie finansowaniu składek społecznych na ubezpieczenie księży, zakonników i katechetów to wydatki ok. 150 mln zł rocznie - podaje dr hab. Michał Mackiewicz, prof. Uniwersytetu Łódzkiego, cytowany przez MondayNews.
Diecezje mogą samodzielnie decydować o tym, czy duchowni pełniący funkcję katechetów - księża, zakonnicy, siostry zakonne - przekazują środki z pensji kościołowi. Nie ma danych o tym jaka część wypłaty katechety-duchownego trafia na rzecz parafii czy zakonu. Wiadomo jednak, że takie praktyki są stosowane.
W poniedziałek bp Marek Mendyk, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP, wyjaśnił, że "katecheci mogą wziąć udział w strajku nauczycieli, ale muszą zobaczyć, czy nie dokonuje się to kosztem drugiego człowieka".