SOP chciała kupić lawetę. Za 1,2 mln zł. Przetarg unieważniono - najtańsza oferta przekroczyła 1,8 mln zł

Służba Ochrony Państwa chciała kupić "ciągnik z naczepą do transportu pojazdów". Czyli lawetę, która ma być wyposażona w dwie niezależne wciągarki. Na zakup przeznaczono 1,2 mln zł. Najniższa oferta zgłoszona w konkursie przekraczała budżet SOP na ten cel.
Zobacz wideo

SOP, czyli utworzona przez PiS na bazie BOR Służba Ochrony Państwa, chciała kupić lawetę. Jak zauważył Mariusz Gierszewski, dziennikarz Radia ZET, "ciągnik z naczepą do transportu pojazdów" miałby być wyposażony w dwie niezależne wciągarki.

Laweta dla SOP za 1,2 mln zł

Sprawdziliśmy ogłoszenie na stronach Służby. Według wymagać pojazd ma mieć pasy trzypunktowe i blokady kół. Kwota przeznaczona na zamówienie to 1,2 mln zł.

SOP chciało kupić lawetęSOP chciało kupić lawetę Źródło: SOP

Nie wiadomo, czy lawetę uda się ostatecznie kupić - 24 kwietnia SOP unieważniła zamówienie. Jako przyczynę podała fakt, iż "cena najkorzystniejszej oferty złożonej w przedmiotowym postępowaniu, przewyższa kwotę jaką Zamawiający zamierzał przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia". Najniższa oferta wyniosła bowiem 1,8 mln zł. Niewykluczone jednak, że konkurs ofert zostanie przeprowadzony ponownie.

Po co SOP laweta?

Służba Ochrony Państwa nie zdradza przyczyn, które stoją za inwestycją. Możliwe, że w obliczu rosnącej liczby kolizji, w których udział biorą samochody SOP, posiadanie własnej lawety będzie korzystniejsze niż korzystanie z usług zewnętrznych. Z drugiej strony, Służba dysponuje setkami pojazdów - każdy z nich może ulec awarii.

Czytaj też: Służba Ochrony Państwa kusi etatami, ale nie zarobkami. Ile oferuje nowy BOR?

Kolizja za kolizją. Naprawy to już 133 tys. zł

Jak informuje TVN24 od początku roku doszło do co najmniej kolizji z udziałem samochodów SOP. Jak informuje anonimowy pracownik "drobnych uszkodzeń już się nawet nie zgłasza". Łączny koszt napraw państwowych limuzyn wyniósł do tej pory nie mniej niż 133 tys. zł. 

Ostatnia kolizja z udziałem pojazdu SOP miała miejsce kilka dni temu. Na trasie pomiędzy Świnoujściem a Białogardem doszło do kolizji auta SOP z kolumny prezydenckiej z samochodem cywilnym. Sześć dni temu funkcjonariusz jadący służbową limuzyną w Warszawie potrącił rowerzystkę. W połowie kwietnia pojazd należący do Służby Ochrony Państwa brał udział w kolizji na ulicy Czerniakowskiej w Warszawie. 

Zadaniem SOP jest nie tylko ochrona najważniejszych osób w państwie oraz obiektów, w których przebywają, ale również działania operacyjno-rozpoznawcze. Nowa formacja ma się skoncentrować na rozpoznawaniu i zapobieganiu przestępstwom oraz atakom.

Działajmy razem na rzecz ochrony klimatu. Jeśli chcesz pomóc - wpłać datek >>

embed
Więcej o: