Hongkońskie media piszą o „chińskim” wątku głosnej afery dotyczącej przyjmowania studentów na prestiżowe amerykańskie uczelnie w zamian za wysokie łapówki sięgające nawet kilku milionów dolarów.
Informacje o haniebnym dla prestiżowych uczelni procederze ujawniono w USA w marcu tego roku, po trwającym ponad rok śledztwie. Wpływowi i zamożni Amerykanie płacili za przyjęcie na uniwersytety ich dzieci. Do szkół poza kolejnością trafiali także studenci pochodzący z zagranicznych zamożnych rodzin.
6,5 mln dolarów, zapłacone przez jedną z chińskich rodzin za przyjęcie na studia na Uniwersytet Stanforda, ma być największą sumą, jaką ujawniono podczas śledztwa. Sprawa budzi ogromne kontrowersje zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Chinach.
Dzieci bogatych rodziców trafiały na uczelnie „bocznymi drzwiami” jako obiecujący sportowcy. Student pochodzący z Chin trafił na Stanford, aby wesprzeć uczelnianą drużynę żeglarską. Osoby pośredniczące w tym procederze współpracują z prokuraturą.