Wybory do Europarlamentu 2019. Koniec głosowania w Wlk. Brytanii. A miało go w ogóle nie być

Zakończyły się wybory do Europarlamentu w Wielkiej Brytanii. Do niedzielnego wieczora nie mogą być publikowane choćby badania exit poll, więc w kwestii wyników można tylko spekulować. Przedwyborcze sondaże wskazywały na zwycięstwo Brexit Party Nigela Farage'a.

Tych wyborów miało w ogóle nie być. Od 29 marca br. Wielka Brytania miała być poza Unią Europejską. Tak się jednak nie stało i ostatecznie brexit został opóźniony maksymalnie do 31 października.

Skutkiem tego Brytyjczycy musieli zorganizować wybory do Europarlamentu. Dokładnie rzecz ujmując, warunkiem Brukseli ustalonym w kwietniu było przeprowadzenie wyborów, jeśli brytyjski parlament nie przyjmie umowy brexitowej do 22 maja. Jako, że tak się nie stało, obywatele na Wyspach poszli w czwartek do urn. Gdyby mimo nieprzegłosowanej umowy brexitowej wybory do Europarlamentu w Wielkiej Brytanii by się nie odbyły, kraj zostałby automatycznie "wypchnięty" z Unii 1 czerwca. 

Brexit Party liderem sondaży

Choć głosowanie w Wielkiej Brytanii już się skończyło, nie poznamy jego sondażowych rezultatów. Na Wyspach, w przeciwieństwie do Holandii, by można było mówić o wynikach, wybory muszą odbyć się we wszystkich krajach Unii. Tymczasem w większości - w tym w Polsce - zaplanowano je na niedzielę 26 maja.

Jak wskazywało ostatnie badania opinii w Wielkiej Brytanii, największe szanse na zwycięstwo ma Brexit Party pod przewodnictwem Nigela Farage'a. Przykładowo, badanie BMG Research przeprowadzone w dniach 20-22 maja wskazywało na poparcie dla niej na poziomie 35 proc. Partia Pracy w tym sondażu zdobyła 18 proc., Liberalni Demokraci 17 proc., a Partia Konserwatywna premier Theresy May raptem 12 proc. 

Nigel Farage był "twarzą" kampanii na rzecz brexitu przed referendum w 2016 r. Jest europosłem od 1999 r. W poprzednich eurowyborach w 2014 r. kierowana wówczas przez niego partia UKIP zdobyła najwięcej mandatów - 24 ze wszystkich 73 dla europarlamentarzystów z Wielkiej Brytanii.

Czy Brytyjczycy zdążą zasiąść w Parlamencie Europejskim?

Biorąc pod uwagę działania Wielkiej Brytanii w kierunku wyjścia z Unii Europejskiej, nie wiadomo, jak długo 73 europarlamentarzystów stamtąd będzie zasiadać w Parlamencie Europejskim. Jest możliwy wręcz scenariusz, że nigdy nie obejmą mandatów. Stanie się tak, jeśli do końca czerwca umowa brexitowa zostanie przyjęta przez brytyjski parlament. Pierwsza sesja nowego Parlamentu Europejskiego rozpocznie się 2 lipca.