Wielka Brytania może znacząco przybliżyć się do odpowiedzi na pytanie "kto dokończy brexit". Dziś bowiem poznamy finałową dwójkę w wyścigu do fotela brytyjskiego premiera. Kończą się głosowania posłów, które wyłonią parę pretendentów.
Z każdą rundą grono kandydatów - początkowo liczące 10 osób - się kurczyło. Dziś zostanie ich dwóch. Do wybrania finalistów potrzebna będzie jedna lub dwie tury, ale wieczorem wszystko powinno być jasne. Przewaga, jaką dotychczas nad rywalami miał Boris Johnson, były burmistrz Londynu i minister ds. brexitu sprawia, że niemal od początku pytanie tej rywalizacji brzmi: "kto będzie drugim finalistą?".
W środę grono kandydatów skurczyło się do czterech po tym, jak najmniejszą liczbę głosów - 27- uzyskał Rory Stewart, minister ds. rozwoju międzynarodowego. Odpadł on z rywalizacji W wyścigu są więc jeszcze: minister środowiska Michael Gove, szef MSW Sajid Javid i szef dyplomacji Jeremy Hunt.
Czytaj też: Brexit Borisa. Co jeśli Boris Johnson zostanie premierem Wielkiej Brytanii? Trzy scenariusze
Wszyscy to zwolennicy brexitu, ale różni ich podejście do brexitu twardego czyli bez umowy. Boris Johnson i Sajid Javid skłaniają się ku temu rozwiązaniu, jeśli do końca października nie uda sie zmienić warunków umowy brexitowej z Unii Europejskiej. Michael Gove i Jeremy Hunt nie wykluczają z kolei krótkiej zwłoki, jeśli efektem byłoby porozumienie chroniące kraj od pierwszego brexitowego szoku.
Dziś ostatnie głosowania: jedna lub dwie tury. Z tej dwójki przyszłego premiera wyłoni szersza grupa Brytyjczyków: ludzi z całego kraju zarejestrowanych jako członkowie Partii Konserwatywnej. Nowy szef Partii Konserwatywnej zostanie premierem, następcą Theresy May. Nazwisko powinniśmy poznać pod koniec lipca.