Jak informuje Idea Bank w komunikacie, postępowanie KNF zostało wszczęte w związku z podejrzeniem naruszenia przez bank swojego statutu, ustawy Prawo bankowe, a także kilku rozporządzeń Ministra Finansów,dotyczących np. zasad zarządzania ryzykiem, kontroli wewnętrznej, szacowania kapitału czy trybu i warunków postępowania firm inwestycyjnych i banków.
Jak dodaje bank powołując się na KNF, postępowanie zostało wszczęte także w związku ze stworzeniem przez bank "zagrożenia dla interesów uczestników obrotu instrumentami finansowymi".
Na bank może zostać nałożona kara pieniężna.
Idea Bank nie tłumaczy, w związku z jakimi konkretnie czynami KNF wszczął swoje postępowanie. Ale w zasadzie nie musi tego robić, bo nie jest tajemnicą, że mierzy się z zarzutami dotyczącymi procesu sprzedaży obligacji GetBack. Biurko Rzecznika Finansowego jest pełne skarg od nabywców obligacji firmy windykacyjnej, którzy czują się przez sprzedawców Idea Banku wprowadzeni w błąd co do bezpieczeństwa inwestycji. Sam bank rozpatrzył się ok. 2 tys. reklamacji. W listopadzie 2018 r. Idea Bank trafił na listę ostrzeżeń publicznych KNF w związku z prowadzoną bez zezwolenia działalności brokerską.
Z związku ze śledztwem ws. afery GetBack, zatrzymanych zostało już kilkadziesiąt osób, w tym w lutym br. były prezes banku Jarosław A. Zawiadomienie do prokuratury złożyły nowe władze banku. Argumentuje także, że gdyby właściciele GetBack "nie zniszczyli" spółki w ostatnich latach, "nie byłoby ani toksycznych obligacji, ani poszkodowanych, ani poważnych strat reputacyjnych, z którymi Idea Bank obecnie musi się zmierzyć".