W wyniku boomu inwestycyjnego na rynku budowlanym - w tym rynku mieszkaniowym - bardzo podrożały materiały budowlane. Większość firm, która podpisała umowy z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad nie spodziewała się aż takich różnic cenowych - od początku 2016 r. ceny betonu wzrosły o 44 proc., asfaltu aż o 76 proc., a oleju napędowego o 36 proc. W związku z tym wykonawcy zaczęli domagać się wyrównań od GDDKiA.
Jak twierdzi "DGP", pierwsze przedsiębiorstwa złożyły już w tej sprawie pozwy. Mowa o firmach Budimex i Mosty Łódź, które oczekują 35-milionowej dopłaty. Szef Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa (PZPB) jest zdania, że w ich ślady pójdą też kolejne firmy.
Sądzę, że dopiero możemy się spodziewać fali pozwów za straty na kontraktach podpisywanych w latach 2015-2017
- zauważył Jan Styliński z PZPB cytowany przez "DGP".
Ceny materiałów budowlanych rosną, a wykonawcy dostosowują swoje oferty, które znacząco przekraczają kwoty, jakie chce wydać GDDKiA. Państwowa agencja radzi sobie jednak jak może. Niedawno w przypadku przetargu na zaprojektowanie i rozbudowę drogi krajowej nr 18 na odcinku od granicy państwa (Nysa Łużycka) do okolic węzła Żary Zachód był duży problem z jego rozstrzygnięciem. GDDKiA postanowiła zmienić podejście.
W ubiegłych latach dwukrotnie ogłaszany był przetarg na realizację odcinka "zero". Za każdym razem najtańsza oferta na roboty przekraczała budżet zadania o ponad 50 proc. i postępowanie było unieważniane. Po przeanalizowaniu wcześniejszych postępowań, podjęliśmy decyzję o połączeniu dwóch odcinków i ich realizację w ramach jednego zadania
- podała GDDKiA.
Czy dzięki temu znajdzie się chętny wykonawca? Czas pokaże - GDDKiA zbiera oferty do 10 października.