Z raportu Instytutu Techniki Budowlanej wykonanego na zlecenie resortu infrastruktury wynika, że negatywna ocena jakości budynków wielkopłytowych jest obiegowa i wynika m.in. z:
- rozwiązań funkcjonalno–użytkowych budynków i mieszkań, będących skutkiem sposobu projektowania z czasów PRL,
- zastosowania materiałów i wyrobów o niedostatecznej jakości,
- niskiej jakości prac montażowych i wad wykonawczych.
Te wady budynków z wielkiej płyty nie oznaczają jednak, że są one niebezpieczne. Specjaliści ocenili, że budownictwo wielkopłytowe w żaden sposób nie zagraża ludziom, a wiceminister Artur Soboń powiedział, że ma ono przed sobą "dobrą przyszłość".
- Nie ma żadnego zagrożenia jeśli chodzi o konstrukcję i bezpieczeństwo tych budynków. Jestem przekonany, że przy dobrym wykorzystaniu tego raportu, ci którzy dzisiaj zarządzają budynkami z wielkiej płyty, będą mogli tę wiedzę, którą im w raporcie przekazujemy wykorzystać do tego, aby takimi budynkami zarządzać w taki sposób aby można w nich mieszkać przez kolejne lata, przez pokolenia - mówił w styczniu Soboń.
Spółdzielnie i samorządy będą mogły skorzystać z premii na remont budynków z wielkiej płyty
Dobrą przyszłość budynkom z wielkiej płyty ma gwarantować projekt ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów, którą przygotował resort inwestycji i rozwoju. Zakłada on m.in. że spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe i samorządy będą mogły skorzystać z dodatkowej premii na zakup i montaż tzw. kotew, którymi łączy się warstwę fakturową i warstwę konstrukcyjną w płytach wielowarstwowych. "Potencjalnie premia przy termomodernizacji to 16 proc., a przy montażu dodatkowych wzmocnień płyt premia będzie dotyczyła 50 proc. kosztów" - czytamy na stronie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Wspomniane premie mają być wypłacane z Funduszu Termomodernizacji i Remontów zarządzanego przez Bank Gospodarstwa Krajowego.
Szacuje się, że w Polsce jest dziś około 60 tys. budynków z wielkiej płyty, w tym około 50 tys. stworzonych w technologii płyt trójwarstwowych bez przeprowadzonej termomodernizacji. W takich domach mieszka około 12 mln osób.
