Po wyroku wydanym w sprawie frankowiczów przez TSUE wiele osób zastanawia się, jak orzeczenie może przełożyć się na praktykę. Na co będą mogły liczyć osoby, które zaciągnęły kredyt we franku szwajcarskim? Czy są kwestie, które orzeczenie Trybunału przesądzają?
Na ten temat rozmawialiśmy z ekspertem. Kazimierz Krupa z kancelarii Drawbriddge, ekonomista i publicysta, były redaktor naczelny m.in. pism "Forbes" i "Parkiet", wyjaśnił, co jego zdaniem zrobić mogą teraz frankowicze.
Jedno co wyrok TSUE z pewnością spowoduje to uaktywnienie się frankowiczów. Już dzisiaj osoby, które kiedyś sygnalizowały ten problem, ale wstrzymały się z działaniami, dzwoniły, by wrócić do tych spraw. Frankowicze zaczną więc dochodzić swoich racji.
- stwierdził.
Zaznaczył jednocześnie, że wyrok, który wydał Trybunał jest w pewnym sensie neutralny. Potwierdza pewne rzeczy, o których już wiedzieliśmy, których się spodziewaliśmy.
Według Kazimierza Krupy w orzeczeniu TSUE jedna kwestia jest szczególnie istotna.
Wyrok TSUE można interpretować tak: kredyty zaciągnięte przez frankowiczów są jednak frankowe, nie złotówkowe. Nie będzie więc można zastosować tego, na co liczyło część kredytobiorców - rozliczenia kredytu frankowego w złotówkach, ale z zastosowaniem korzystniejszego oprocentowania LIBOR.
Krupa podkreśla, że wyrok nie przesądza o wszystkim, ale może oznaczać mniejsze ryzyko procesowe.
Ekspert, który kilka dni temu był gościem programu "Studio Biznes", podkreślił też, że jego zdaniem orzeczenie TSUE odnosi się zarówno do kredytów denominowanych jak i indeksowanych we franku. To dwie różne kategorie kredytów - do tej pory pojawiały się wątpliwości, czy w obu przypadkach będzie można stosować rozstrzygnięcie TSUE.
Czytaj też: ZBP o wyroku TSUE: Banki też mogą pozwać frankowiczów. Kredyty frankowe nie zmienią się w złotowe.
Inną istotną wykładnią widoczną w orzeczeniu Trybunału jest to, że wszystkie wątpliwości powinny być rozstrzygane na korzyść klienta. Może to oznaczać, że w wielu wypadkach spór będzie dla frankowiczów mniej ryzykowny.
Zgodnie z oczekiwaniami, wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jest korzystny dla frankowiczów. TSUE orzekło, że sądy mogą unieważnić umowę kredytową, jeśli znajdują się w niej nieuczciwe klauzule. Za kluczowy uznaje się interes kredytobiorców.