W ciągu pierwszych 100 dni zostaną uchwalone ustawy albo przygotowane programy rządowe dot. małego ZUS, 13. i 14. emerytury, pakietu kontrolnych badań profilaktycznych, budowy 100 obwodnic i planu dojścia do równych dopłat dla rolników
- zapowiadał jeszcze w poniedziałek 7 października prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Mateuszem Morawieckim. Ten drugi uściślał, że chodzi o pierwsze sto dni po wyborach. Powyższy cytat pochodzi ze strony internetowej PiS - trudno więc przekonywać, że został "zmanipulowany", "przekręcony", "wyrwany z kontekstu" itd. Zresztą można również odsłuchać słowa Kaczyńskiego.
Tzw. "piątka na 100 dni" miała uwiarygodnić PiS i jego program oraz obietnice. Teraz jednak Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, podaje w wątpliwość realizację wszystkich zapowiedzi z "piątki" w zakładanym terminie.
Zapytany o "piątkę na 100 dni" w trakcie rozmowy w Radiu ZET Dworczyk stwierdził, że w ciągu pierwszych stu dni "zostanie rozpoczęta realizacja całej piątki". Dopytywany, czy znaczy to, że zapowiedzi sprzed zaledwie tygodnia nie zostaną zrealizowane w ciągu pierwszych stu dni, Dworczyk przyznał, że jest to możliwe.
My tego nie mówiliśmy, że [plany z "piątki na 100 dni" - red.] zostaną w ciągu stu dni zrealizowane. Część ustaw pewnie uda się uchwalić, część trafi do Sejmu jako projekty rządowe. Proces legislacyjny ma też swoją dynamikę, więc może się nie udać wszystkich tych projektów uchwalić w ciągu pierwszych stu dni, czyli trzech miesięcy
- mówił Dworczyk w Radiu ZET.
Nie wiadomo więc, czy ustawy i programy z "Piątki na 100 dni" zostaną w obiecanym czasie uchwalone, czy nie, ale prędzej czy później mają wejść w życie. Co w szczegółach zapowiada PiS?
"Mały ZUS" ma uzależniać składki od najmniejszych przedsiębiorców (z przychodami do 10 tys. zł miesięcznie i dochodami do 6 tys. zł) od poziomu dochodów. Tym samym te osoby nie będą już musiały płacić ryczałtowego ZUS-u, który w 2020 r. wyniesie ok. 1450 zł miesięcznie. Średnia oszczędność ma wynosić 500 zł, ale konkretny sposób wyliczania składek w ramach "małego ZUS-u" jeszcze nie został zaprezentowany.
13. i 14. emerytury mają być stałym dodatkiem dla emerytów i rencistów. Trzynastki (w wysokości zapewne emerytury minimalnej, tj. 1200 zł brutto w 2020 r.) mają dostawać już od 2020 r. wszyscy emeryci i renciści. Czternastki miałyby trafiać od 2021 r. do tych emerytów i rencistów, których świadczenie nie przekracza 120 proc. przeciętnej emerytury (ok. 2900 zł brutto w 2021 r.). W przypadku czternastek program PiS zakłada jednocześnie mechanizm "złotówka za złotówkę". To oznacza, że jeśli ktoś przekroczy próg np. o 100 zł, to również otrzyma czternastkę - jednak nie w pełnej wysokości, ale o 100 zł niższą.
Jeśli chodzi o pakiet badań kontrolnych, to ma on dotyczyć osób, które ukończyły 40 lat. Z kolei obietnica budowy "przynajmniej" 100 obwodnic ma polegać na utworzeniu specjalnego funduszu, z którego byłyby dofinansowywane inwestycje. Obwodnice miałyby powstawać głównie wokół średnich i mniejszych miast, ale także w pobliżu metropolii. Nie został określony horyzont czasowy realizacji tej zapowiedzi, aczkolwiek Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, przewiduje, że może to być program około 10-letni, co najmniej do 2030 r.
Czytaj więcej: PiS obiecuje 100 obwodnic. Plan ma być gotowy tuż po wyborach. "Może to być program co najmniej do 2030 r."