Warszawski samorząd nie krył się z tym, że w 2020 roku wywóz śmieci będzie dużo droższy. O takich planach informowaliśmy się pod koniec listopada br. W czwartek 12 grudnia radni potwierdzili przewidywania, głosując ws. nowych stawek.
Wywóz śmieci kilkukrotnie droższy. Warszawiacy mocno odczują to po kieszeniach
Za wprowadzeniem podwyżek było 40 radnych, przeciw zagłosowało 19, natomiast jedna osoba wstrzymała się od głosu. Według nowych stawek średnia opłata na mieszkańca wynosić będzie 38 zł, co jest czterokrotnym wzrostem względem obecnie obowiązujących stawek. Na ich wysokość nie będzie wpływać metraż lokalu.
W praktyce warszawiacy co miesiąc będą płacić ryczałt w wysokości 65 zł od mieszkania bądź 94 zł od domu jednorodzinnego. Ci drudzy mogą liczyć na dopłaty ze strony miasta, które przeznaczyło na ten cel 10 mln zł.
Rafał Trzaskowski wini PiS za to duże podwyżki
Tak duże podwyżki za wywóz śmieci są wynikową podpisania nowej ustawy śmieciowej, która obarczyła kosztami samorządy. - Za skalę podwyżek za odpady, z którymi teraz mierzą się miasta i gminy w całym kraju, odpowiada wyłącznie rząd PiS - zaznaczył Rafał Trzaskowski na Twitterze. Prezydent Warszawy podał również konkretne przyczyny podwyżek. Wśród nich wymienił m.in. wymianę pojemników do segregacji śmieci oraz wprowadzenie nowych pojazdów do wywozu odpadów.
W świetle nowych przepisów niesegregowanie śmieci będzie dużo bardziej kosztowane. Ponadto, wprowadzona zostanie odpowiedzialność zbiorowa. Mieszkańcy bloków zapłacą więcej nawet jeśli tylko jedna osoba nie będzie segregować śmieci bądź błąd popełni spółdzielnia mieszkaniowa. Wzrost cen za wywóz odpadów dotknął wszystkie duże miasta w Polsce.