W środę wieczorem w TVP odbyła się debata kandydatów startujących w wyborach prezydenckich 2020. Wśród pięciu rund pytań znalazło się też te dotyczące gospodarki.
Uczestnicy debaty zostali spytani o to kiedy w Polsce powinno zacząć obowiązywać euro. Kandydaci na prezydenta różnią się w podejściu do tej kwestii, wielu podkreśliło jednak, że kwestią tą będzie trzeba się zająć w okresie późniejszym - w perspektywie lat.
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda podkreślił, że z dyskusją o przyjęciu wspólnej europejskiej waluty należy poczekać do czasu, gdy Polacy będą zamożniejszym społeczeństwem.
"Polski złoty jest walutą, która dwukrotnie nas ochroniła w czasach kryzysu. Dyskusję o przyjęciu euro powinniśmy zacząć wtedy, kiedy będzie to w interesie Polaków. Kiedy Polacy będą zarabiali tyle, ile w bogatych krajach na zachodzie Europy. Spokojnie rozważyć wszystkie za i przeciw i podjąć odpowiednią decyzję" - mówił Andrzej Duda.
Kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski powiedział, że w tej chwili sytuacja gospodarcza wymaga dyskusji o innych sprawach, niż przyjęcie euro.
"Sam traktat akcesyjny nas zobowiązał do przyjęcia euro, ale na szczęście nie mówi kiedy. Ani Polska, ani Unia Europejska nie są do tego gotowe. Dzisiaj trzeba skupić się na inwestycjach. Nie na gigantomanii, nie na budowie największego lotniska na świecie, które może się ziści, a może nie. Powinniśmy rozmawiać o inwestycjach tu i teraz. Takich, które przyniosą dziesiątki tysięcy miejsc pracy" - podkreślał Rafał Trzaskowski.
Kandydat niezależny Szymon Hołownia zaznaczył, że kwestia euro to dalsza perspektywa. "Oczywiście, że prędzej czy później euro musimy przyjąć, ale za mojej kadencji nie to będzie najważniejsze. Gdzie jest ochrona zdrowia na miarę XXI wieku? Gdzie jest edukacja na miarę XXI wieku, Gdzie wreszcie poważna rozmowa o tym, jak przeprowadzić zieloną transformację?" - mówił Szymon Hołownia.
Kandydat niezależny Stanisław Żółtek zdecydowanie sprzeciwił się przyjęciu przez Polskę wspólnej europejskiej waluty.
"Precz z tym euro. Zamiast tego wolałbym porozmawiać o wyjściu Polski z Unii Europejskiej" - powiedział kandydat. "Polska na tym traci i będzie traciła coraz więcej. Jest plan wydłubania z Polski całej forsy - choćby opłata za dwutlenek węgla. To, co nam się szykuje to istny horror" - mówił Stanisław Żółtek.
Kandydat popierany przez Konfederację Krzysztof Bosak podkreślił, że przyjęcie euro oznaczałoby pogłębienie integracji europejskiej, której jest przeciwny. "Dużo bardziej aktualnym tematem do dyskusji jest obecny projekt zadłużania Unii Europejskiej na poziomie Brukseli" - mówił Krzysztof Bosak.
W debacie wzięli udział wszyscy kandydaci na urząd prezydenta: Andrzej Duda, Rafał Trzaskowski, Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń, Szymon Hołownia, Krzysztof Bosak, Stanisław Żółtek, Marek Jakubiak, Mirosław Piotrowski, Paweł Tanajno i Waldemar Witkowski
Pierwsza tura wyborów prezydenckich odbędzie się 28 czerwca. Ewentualna druga - dwa tygodnie później.