Przychody spadły, wynik obciążyły rezerwy, część zysków uratował internet - tak w największym skrócie można podsumować wstępne wyniki za II kwartał, które przed czwartkową sesją na giełdzie podała spółka CCC.
Pandemia koronawirusa mocno uderzyła w spółkę. Przychody w okresie od kwietnia do końca czerwca spadły o 21 proc. rok do roku, do 1,29 mld zł. Na działalności operacyjnej firma zanotowała stratę w wysokości 112 mln zł (rok wcześniej było 138 mln zł zysku). Na poziomie EBITDA (zysk bez uwzględnienia podatków, odsetek od kredytów i amortyzacji) CCC zakończyła II kwartał na plusie - 40 mln zł (rok temu było 321 mln zł zysku).
Wynik obciążyło 147 mln zł rezerw, które spółka zawiązała w związku m.in. z restrukturyzacją biznesu w Szwajcarii czy zamknięciami części sklepów w Niemczech. We wstępnym raporcie CCC nie podała wyniku na poziomie netto. Spółka ostrzegła też, że rezerw może być więcej. Trwa bowiem analiza jej aktywów. Jeśli firma uzna, że wartość części z nich spadnie, zawiąże dodatkowe rezerwy o szacunkowej wielkości 300-400 mln zł. Tyle że, jak podkreśla CCC w komunikacie, będą to rezerwy o charakterze czysto księgowym, niezwiązanym z wypływem gotówki z Grupy.
Na warszawskiej giełdzie inwestorzy przyjęli wstępne wyniki entuzjastycznie. Na to w każdym razie wskazywałby kurs akcji. Wprawdzie w czwartek ogólnie na giełdach mamy wzrosty, ale CCC wśród największych spółek wyróżnia się bardziej pozytywnie. Po południu była najmocniej rosnącą w całym głównym indeksie warszawskiej giełdy, zyskując 7-8 proc. Cały WIG20 w tym czasie był na blisko 2-procentowym plusie. Wystrzał kursu dobrze widać na 10-dniowym wykresie.
Notowania spółki CCC, wykres 10-dniowy, Źródło: stooq.pl
Inwestorom być może spodobały się słowa prezesa CCC, który w komunikacie z grubsza przekazuje, że firma poradziła sobie z trudną sytuacją, choć też przyznaje, że sporo przy okazji straciła.
"Zamknięcie sklepów na 7 tygodni oraz głębokie tąpnięcie na poziomie odwiedzalności sklepów skutkowało utratą przez firmę ok. 1 mld zł wpływów. Zareagowaliśmy na lockdown bardzo szybko. Zrealizowaliśmy plan oparty o porozumienie z bankami, obligatariuszami, wykorzystanie programów pomocowych. Z sukcesem przeprowadziliśmy emisję akcji, pozyskując ponad 0,5 mld zł. Krok po kroku zrealizowaliśmy nasz program. Byliśmy w pełni przygotowani na otwarcie sklepów, z nową kolekcją. Dziś wstępne dane za drugi kwartał pokazują, że ustabilizowaliśmy sytuację wykorzystując wszystkie dostępne możliwości" - mówi Marcin Czyczerski.
W obliczu pandemii przyspieszyliśmy tempo rozwoju e-commerce. Dziś jesteśmy jednym z najsilniejszych graczy w kanale online z unikalnym modelem sprzedaży omnichannel. Mamy około 60 różnych platform do sprzedaży w sieci, w tym także aplikacji mobilnych. Platforma CCC.eu istnieje dopiero rok, a ma na koncie już ponad 1,5 mln zrealizowanych zamówień. Wciąż dużo pracy przed nami, ale jesteśmy na dobrej drodze" - powiedział prezes Marcin Czyczerski, cytowany w komunikacie. CCC po raz kolejny podaje też, że renegocjuje umowy czynszowe z wynajmującymi.
Grupa CCC jest liderem sprzedaży detalicznej obuwia w Polsce i jednym z większych jego producentów w naszym kraju. Działa także poza granicami Polski - w 23 państwach w sklepach stacjonarnych, a w 17 poprzez kanał online.