Cena złota wystrzeliła wczoraj o 40 dolarów w górę, osiągając na koniec dnia rekordowy poziom 2021 dolarów za uncję. Niektórzy eksperci, z którymi rozmawiała telewizja CNBC, twierdzą, że wpływ na tak gwałtowny wzrost miały niepokojące wieści z różnych stron świata, w tym także eksplozja w Bejrucie, gdzie, jak się szacuje, zginęło ok. 100 osób, a kilka tysięcy zostało rannych. Na początku nie było wiadomo, jakie są powody tragicznego w skutkach zdarzenia i inwestorzy myśleć mogli, że to zamach. Później okazało się jednak, że przyczyną wybuchu był pożar w źle zabezpieczonym magazynie saletry amonowej, którą w dużej ilości od lat składowano w stołecznym porcie Libanu.
W pewnym momencie cena złota doszła nawet do poziomu 2030 dolarów za uncję. Potem jednak nastąpił gwałtowny, niewielki spadek, po którym wycena utrzymuje się do śodowego poranka na poziomie powyżej 2020 dolarów za uncję. Podobny chwilowy skok ceny zaliczyło m.in. srebro oraz ropa naftowa, która kosztuje 41,5 dolarów za baryłkę.
Cena złota stooq.pl
Rekordowe wzrosty ceny złota powiązane są z niepewnymi geopolitycznie czasami. Złoto uznawane jest za jedną z bezpiecznych przystani. W tym roku jego cena zaczęła gwałtownie wzrastać w marcu wraz z początkiem pandemii koronawirusa. Wpływ na to ma także - związany z pandemią - ogólnoświatowy kryzys gospodarczy oraz liczne geopolityczne konflikty, w tym ten handlowy na linii Stany Zjednoczony - Chiny. Istotnym czynnikiem ostatnich wzrostów jest również słabnący dolar. W tym momencie waluta amerykańska kosztuje 3,72 zł - najmniej od prawie dwóch lat.
W ciągu roku złoto podrożało aż o 30 proc. Analitycy wskazują jednak, że to nie koniec wzrostów w najbliższym czasie. Eksperci Goldman Sachs podnieśli 12-miesięczną prognozę cen złota z 2000 do 2300 dol. za uncję. Oznaczałoby to wzrost rzędu 20 proc. powyżej obecnego poziomu. Według nich kluczowa jest niepewna sytuacja gospodarcza Stanów Zjednoczonych oraz ryzyko inflacyjne w tym kraju.
>>> Czytaj także: Złoto najdroższe w historii. Grozi nam poważny kryzys? Kuczyński: Trend drukowania pieniędzy jest niebezpieczny