"Dziennik Gazeta Prawna" poinformował we wtorek 11 sierpnia, że Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało swój projekt dotyczący e-hulajnóg, który jest alternatywą dla podobnego dokumentu, które tworzone jest przez Ministerstwo Infrastruktury. "Urzędnicy Ziobry uznali jednak, że podlegli Andrzejowi Adamczykowi fachowcy pracują zbyt opieszale" - napisano w dzienniku.
Jakie zmiany chce wprowadzić Ministerstwo Sprawiedliwości? Jedną z głównych kwestii jest prędkość, z jaką będą mogły poruszać się elektryczne hulajnogi. Zgodnie z projektem ustawy będzie to 8 km/godz. po chodniku, 20 km/godz. po ulicy oraz 25 km/godz. po ścieżce rowerowej.
Dodatkowo ustawa ma wprowadzić pojęcie UTO - urządzenia transportu osobistego. Mają to być wszystkie pojazdy, których szerokość nie przekracza 0,9 m i długość 1,25 m, a które przeznaczone są do poruszania się wyłącznie przez kierującego. UTO mogą być wyposażone w napęd elektryczny i oświetlenie. "Do takich pojazdów zaliczyć można m.in. elektryczne rowery i skutery, małe samochody elektryczne, segwaye czy też coraz bardziej popularne w ostatnim czasie hulajnogi elektryczne" - napisano w uzasadnieniu projektu. Z definicji tej wyłączony ma być wózek inwalidzki.
Korzystanie z pojazdów, które nie będą spełniały powyższych wymogów, ma być zagrożone karą grzywny do 5 tysięcy złotych. Dodatkowo osoby korzystające z UTO będą miały obowiązek zachowywać szczególną ostrożność oraz będą musiały ustępować pierwszeństwa pieszym.