- W ostatnim czasie do dyspozycji zmotoryzowanych przekazano łącznie (na odcinkach "A" Tuszyn - Piotrków Trybunalski i "D" Radomsko - granica województwa) blisko 16 km nowej betonowej, równej i szerokiej jezdni. Sytuacja dotycząca respektowania ograniczeń prędkości jeszcze się pogorszyła. Konieczne stało się podjęcie zdecydowanych kroków, które mają zapobiec łamaniu przepisów, a w konsekwencji wypadkom - podkreślał w rozmowie z "Dziennikiem" łódzki oddział GDDKiA.
W praktyce oznacza to, że docelowo, jeszcze w trakcie prowadzenia prac budowlanych, na przyszłej autostradzie A1 pomiędzy Tuszynem i Częstochową ma zostać wprowadzony odcinkowy pomiar prędkości (OPP). - Przybywa coraz więcej dróg szybkiego ruchu i autostrad, a jednocześnie brakuje nam nadzoru na tych odcinkach, co nagminnie wykorzystują kierujący. Odcinkowy pomiar prędkości jest panaceum na walkę z takimi kierowcami - przyznał w rozmowie z gazetą Marcin Ślęzak, dyrektor Instytutu Transportu Samochodowego.
Wzmożone kontrole grupy "Speed" zapowiada również drogówka.
Nowy odcinek autostrady A1 powstaje "pod ruchem", co stanowi wyzwanie dla drogowców. Jednym z największych zagrożeń dla budowlańców są piraci drogowi, nagminnie łamiący przepisy dotyczące prędkości. Jak podaje "Dziennik" obecnie obowiązują tam limity od 50 km/h do 70 km/h, a według zleconych przez jednego z wykonawców profesjonalnych badań aż 91 proc. samochodów przekracza dopuszczalną prędkość.