Ministerstwo Zdrowia informuje, że obrót szczepionek odbywa się zgodnie z prawem farmaceutycznym. Resort zdrowia już zwrócił się do dostawców, którzy potwierdzili wcześniejsze deklaracje. W październiku do Polski trafi 649 tysięcy szczepionek przeciwko grypie.
- Są to tylko ilości szczepionek dopuszczone do obrotu na terenie RP oraz potwierdzone u producentów. Dodatkowo Ministerstwo Zdrowia udziela zgody na sprowadzenie szczepionek w ramach importu docelowego. Aktualnie wydaliśmy zgody na ponad 2,8 mln dawek szczepionek - wyjaśnił Wojciech Andrusiewicz podczas konferencji prasowej w piątek.
W ubiegłym tygodniu minister zdrowia przekazał, że liczba dostępnych w Polsce szczepionek przeciw grypie przekroczy liczbę 2,5 mln (dla porównania Włosi zamówili 16 mln szczepionek, Wielka Brytania 20 mln, a Niemcy 26 mln na populację kolejno 60 mln, 67 mln i 83 mln osób). Chociaż na rynku są szczepionki na grypę, to pacjenci zgłaszają kłopoty z ich dostępnością. Ministerstwo przekonuje jednak, że dostawy będą stopniowo realizowane.
Rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej Tomasz Leleno w rozmowie w TVN24 powiedział, że na rynek faktycznie trafiła niewielka liczba szczepionek, która rozeszła się w ekspresowym tempie. Właściciele aptek mówią, że nie mogą ich już dostać w żadnej hurtowni. Na razie więc trzeba czekać na kolejne dostawy. - Liczymy na to, że sytuacja poprawi się nieco na przełomie października i listopada oraz w kolejnych miesiącach - mówił rzecznik NIA.
- Z tego, co widziałem, harmonogram jest rozpisany praktycznie na cały październik, ale także i w grudniu będą (szczepionki) do Polski docierać. Przypominam, że najlepszym okresem na szczepienia jest listopad i grudzień, bo najczęściej grypa atakuje w styczniu, lutym, marcu. Czyli jeżeli zaszczepimy się w tych dwóch miesiącach, nasza odporność na ten szczyt zachorowania na grypę będzie największa i wtedy łatwiej nam bronić się przed tym wirusem grypy - mówił na konferencji prasowej w czwartek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
W zeszłym roku na grypę zaszczepiło się 1,5 mln osób w Polsce, czyli około 4 proc. populacji. W 2019 roku trzeba było zutylizować aż 100 tysięcy dawek szczepionki. Przykładowo we Francji co roku szczepi się do 50 proc. społeczeństwa. Teraz zainteresowanie szczepionkami na grypę jest w Polsce dziesięciokrotnie wyższe niż w zeszłym roku.
NFZ będzie refundował szczepienia na grypę personelowi medycznemu w placówkach, które mają podpisane umowy. Na 50 proc. refundacji mogą liczyć osoby w wieku 65-74 lat, osoby w wieku 18-64 lat z chorobami współistniejącymi, kobiety w ciąży oraz dzieci od 2 do 5 lat (szczepionka w formie donosowej dla najmłodszych dzieci, dla pozostałych osób szczepionki domięśniowe). Pozostałe osoby mogą skorzystać ze szczepień w pełnej odpłatności.