Choć fajerwerki to niezwykłe widowisko i tradycja, są one niekorzystne dla środowiska oraz zwierząt. W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia zanieczyszczenie powietrza potrafi znacząco wzrosnąć. Ponadto huk, który generują fajerwerki, jest wyjątkowo krzywdzący dla zwierząt.
W związku z tym coraz więcej miast decyduje się na pokazy świetlne. Podnosi się też więcej głosów, by zakazać tej formy "rozrywki". W woj. lubelskim nawet zdołano przeforsować takie przepisy i wojewoda wydał zakaz korzystania z materiałów pirotechnicznych od 26 grudnia 2020 roku do 31 stycznia 2021.
Jak informuje Deutsche Welle, "niemieckie organizacje ochrony środowiska, takie jak Deutsche Umwelthilfe, domagają się całkowitego zakazu fajerwerków". Takie zakazy zostały wydane w kilku miastach i gminach. Nasi sąsiedzi wzorują się na Holandii, gdzie taki sposób świętowania jest całkowicie zakazany.
Jeśli chodzi o sklepy, to ze sprzedaży fajerwerków wycofał się niemiecki OBI. Jego placówki działają jednak na zasadzie franczyzy, więc możliwe, że w niektórych będzie można kupić materiały pirotechniczne. Bezwzględnie z fajerwerków zrezygnował także sklepy sieci Hornbach. Inne, jak Lidl czy Aldi zapowiadały w połowie grudnia, że decyzję o sprzedaży materiałów pirotechnicznych uzależnią od życzeń klientów.
OBI już drugi rok z rzędu nie zdecydowało się sprzedaż fajerwerków.
Tę noc można uczynić wyjątkową również bez fajerwerków! Tak jak my, zrezygnuj z nich i zadbaj o czworonogi i środowisko
- napisano OBI Polska na Facebooku. Jak informuje grafikę, decyzja została podjęta w trosce o dobro zwierząt oraz ochronę środowiska. Dodatkowo akcję opatrzono hasztagami #NIESTRZELAJ oraz #BEZFAJERWERKÓW.