Początek roku to czas rozliczenia ze skarbówką. Jeszcze parę lat temu oznaczało to szukanie i komplementowanie dokumentów potrzebnych do wypełnienia deklaracji podatkowej. Od trzech lat proces ten został uproszczony, a oświadczenie podatkowe przygotowuje dla nas urząd skarbowy.
Terminy złożenia zeznań podatkowych różnią się w zależności od formularza, z którego się rozliczamy. Terminarz rozliczenia podatków wygląda następująco:
Gotowe deklaracje podatkowe urząd skarbowy przygotowuje za nas w przypadku najpopularniejszych formularzu PIT-36 oraz PIT-37. Dzięki temu nie trzeba wypełniać dokumentów, wystarczy je zatwierdzić na portalu Twój e-PIT. Co ważne, jeśli nie zrobimy tego do 30 kwietnia, urząd skarbowy rozliczy nas automatycznie. Wyeliminowano w ten sposób spóźnienia, które skutkowały karami.
Warto jednak wcześniej rozliczyć się samemu i sprawdzić, czy urząd wpisał poprawnie wszystkie dane. Ponadto skarbówka zajmuje się jedynie naszym dochodem - wszelakie ulgi podatkowe musimy odliczyć ręcznie i samemu uwzględnić je w deklaracji podatkowej. Co więcej, zwrot podatku otrzymujemy dopiero po zatwierdzeniu rozliczenia z fiskusem, toteż jeśli nie będziemy czekać do ostatniej chwili, dodatkowe kilkaset złotych zasili nasze konto wcześniej.
W poprzednich latach deklarację podatkową można było złożyć już w styczniu, ale urzędy skarbowe rozpoczynały procedowanie dokumentów dopiero od połowy lutego. W tym roku całkowicie przesunięto ten termin, toteż zeznanie podatkowe można złożyć dopiero od 15 lutego. Wtedy też w serwisie Twój e-PIT pojawią się gotowe do podpisania dokumenty.
Czas, jaki urząd ma na zwrot podatku, jest uzależniony od tego, w jaki sposób rozliczyliśmy się ze skarbówką. Jeśli złożyliśmy deklarację w formie papierowej, to urząd ma 90 dni od daty złożenia formularza. Warto więc skorzystać z rozliczenia on-line, ponieważ wtedy zwrot podatku musi trafić na nasze konto w ciągu 45 dni.